Szukaj na tym blogu

sobota, 22 maja 2021

Książka o śmieciach - Stanisław Łubieński

 

Sięgam po książki z obszaru środowiska i dbałości o niego, nie dlatego, że nie mam świadomości, czy wiedzy, ale by dowiedzieć się jak problem widzą inni. Tym razem zapoznałam się z tym co w obszarze środowiskowym zobaczył Stanisław Łubieński. Spojrzał na niego podobnie jak ja to widzę, dowiedział się wielu rzeczy, o których i ja się dowiedziałam, powiedział to co i ja często mówię, dodał jednak do swoich opowieści swoje zainteresowanie ptakami. Pokazał zagrożenia, które im zgotowaliśmy swoim zachowaniem, swoim egoizmem i brakiem szacunku. Mówił bez ogródek o naszych paskudnych przyzwyczajeniach, nawykach, lenistwie, braku rozglądania się szerzej poza czubek własnego nosa. Nazywał rzeczy po imieniu co mnie akurat bardzo się podobało, bo nie ma już czasu na bawienie się w dyplomację, kończy nam się czas na zabawę w ciuciubabkę. Powinniśmy zacząć działać odpowiedzialnie od zaraz.

Swoje opowieści podzielił na kilka rozdziałów, które miały swoje rozwinięte motywy przewodnie i mocno powiązane wątki poboczne. Pierwszy rozdział to opowieść o nieodłącznej towarzyszce zakupów, czyli reklamówce. Następny poświęcony nabojom używanym przez myśliwych podczas polowań a także o tym jakie spustoszenie sieje ta "zabawa dorosłych". Trzeci otwiera oczy na używanie wielkich kontenerowców do przewozu wszelakiego dziadostwa z tworzyw sztucznych i nie tylko. Dalej mamy rozdział poświęcony śmieciom w lasach, na łąkach, przy drogach, etc. Kolejna opowieść dotyczy recyklingu, problemów jakie wokół tego zagadnienia mają miejsce, zasadności, możliwości i przyszłości. "Każdy recykling ma sens. Nasza planeta nie może sobie pozwolić na jednorazowość. Wyczerpujemy bezpowrotnie surowce nieodnawialne, a wydajność surowców odnawialnych przestaje zaspokajać potrzeby globalnego rynku. Bez recyklingu sobie nie poradzimy." (str. 131)

Kolejne to opowieści z podróży do firm śmieciarskich i objazd trasy ze "śmieciarzami". Mamy też historie, które napawają smutkiem, żalem, czyli takie o zwierzętach w opakowaniach: plastikowych czy szklanych, które dostają się w nie w różny sposób, ale nie mogą się z nich wydostać i umierają. "Największy ekologiczny problem mórz i oceanów to porzucone i zagubione sieci rybackie. Sieci, które unoszą się na wodzie, nigdy nie przestają łowić. Ryb, morskich ssaków, skorupiaków. Łapią też inne śmieci." (str. 75) Zrobiono je z wytrzymałych tworzyw sztucznych, który będzie trwał w tych wodach setkami lat i zagrażał, nawet kiedy będzie się rozkładał i zamieniał w maleńkie cząsteczki. To wszystko dzieje się z powodu naszego lenistwa. 

Autor przypomniał czytelnikom o zmowie producentów sprzętu i produktów dotyczącej terminowości ich przydatności.  "...marnotrawstwo jest wpisane w naturę społeczeństwa konsumentów. Nasza gospodarka trzyma się kupy, tylko kiedy przyśpiesza. Rośnie w nim liczba produktów, których nikt nie potrzebuje. Zadaniem producentów jest więc wytwarzanie nowych potrzeb i utrzymywanie konsumentów w stanie wiecznego niezaspokojenia. W poczuciu, że gdzieś tam czeka na nas lepsze, nowsze i droższe. Stare rzeczy zaczynają ciążyć, trzeba je wyrzucić, by zrobić miejsce na nowe." (str. 168) Tak daliśmy się wkręcić w tą spiralę marketingowo-produkcyjną nie oglądając się na faktyczne racjonalne potrzeby. Otaczamy się kolejnym, nowym, najczęściej niepotrzebnym gadżetem, pozbywając się innego, starego, który mógłby się nawet przydać, ale ten przymus "must have" pcha naprzód  nasze chcenie.

Pokazał także obrazek jak sobie radzi natura ze śmieciami, w jaki sposób się do nich przystosowuje, skoro nie ma już wyjścia i miejsca. Przybliża problem ze znikającymi i "nieopłacalnymi" usługami. W podsumowaniu nakreślił jeszcze raz sposoby bezrefleksyjnego, głupiego i nieodpowiedzialnego niszczenia przez nas przyrody, swojego otoczenia, swojego świata.

Co zrobić wobec otaczającej rzeczywistości: sięgnąć po tą książkę, przeczytać, wdrażać nawyki dobre dla całej przyrody, a nie tylko dla nas.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moja ciekawość obejmuje również zdanie innych, dlatego miło mi będzie jeśli zechcecie podzielić się ze mną swoją opinią na przeczytany temat :)