Szukaj na tym blogu

niedziela, 18 lutego 2018

Wszystkie moje mamy - Renata Piątkowska, Maciej Szymanowicz

Seria: Wojny dorosłych - historie dzieci. 


Przecież mama jest tylko jedna, ale okazuje się, że nie. Renata Piątkowska opisała historię żydowskiego chłopca Szymona, który zapewne miałby jedną mamę gdyby nie wojna. Ona zburzyła jego życie i zabrała mamę. Stracił przez nią tatę, siostrę, mamę i kolegów. Przez nią głodował, cierpiał chłód, ciasnotę, bród i strach. Musiał nosić znienawidzoną opaskę z gwiazdą i mieszkać w gettcie.
Opiekował się mamą, ale ona była coraz chudsza i słabsza. Zabrała a tym samym uratowała go w przemyślany sposób siostra Jolanta. Zamieszkał u pani Marii, potem Anny, gdzie była już trójka dzieci. Po wojnie zgłosiła sie po niego ciocia Pola.
Wszystkie te kobiety były mami, zostawiły po sobie ślad w emocjach Szymonach. Jedna zapisała się szczególnie to Jolanta, a właściwie Irena Sendlerowa, która z getta wyprowadziła 2500 dzieci. Ważne zapiski o dzieciach prowadziła na wąskich paseczkach, które przechowywała w słoiku zakopanym przy ulicy Lekarskiej 9. Dzięki jej odwadze ocalało tak wiele żyć. To niezwykła kobieta  i nadzwyczajny czyn, o którym prosto i przystępnie napisała autorka. Rzeczowa, łagodnie napisana książka o wspomnieniach wojennego dzieciństwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moja ciekawość obejmuje również zdanie innych, dlatego miło mi będzie jeśli zechcecie podzielić się ze mną swoją opinią na przeczytany temat :)