Książki to dla mnie marzenia, źródło wiedzy, pasja i moc. Książki to oczekiwanie na niewiadomą, na tajemnicę, na romans bez pokuty. Wierne, dostępne i otwarte na nowe doznania. To uzależnienie, bez skutków ubocznych, zbędnych emocji i pretensji. Książki to dla mnie ciągle napełniające się źródło, nie wysychające, wystarczy tylko chcieć czerpać, a na razie mam ogromną ochotę.......
Szukaj na tym blogu
niedziela, 2 grudnia 2018
Człowiek w przystępnej cenie. Reportaże z Tajlandii - Urszula Jabłońska
To kolejna czytana przeze mnie w niedługim czasie książka debiutantki. Niby nie jest obszerną lekturą, ale wymagała ode mnie czasu, może z powodu przemęczenia, a może nie do końca pojmowałam zawiłości obyczajowości i kultury Tajów?
Niby to kraj wolnych ludzi, a co rusz teksty Urszuli Jabłońskiej temu przeczyły. Na porządku dziennym jest handel ludźmi, ich wykorzystywanie na wiele sposobów, korupcja, zachłanność na pieniądz, niska wartość człowieka.
Autorka urealniła nawet wartość człowieka w Tajlandii, który przeliczony na ryż (jeden z najtańszych tajskich produktów) "... waha się w granicach 10-30 tysięcy bahtów. To cena 500-1000 kilogramów ryżu”.
Raczej to kobiety przyciągają uwagę autorki, bo oczywiście ich sytuacja jest znacznie trudniejsza niż mężczyzn z szeregu powodów. To one odpowiadają za los swoich dzieci i rodziców, muszą zadbać o swojego męża, czasem dzielonego z inną kobietą. Na kobiety zrzuca się ogrom ciężkiej pracy nie dając w zamian bezpieczeństwa, nawet za gwałt odpowiedzialność zrzuca się na kobietę, Generalnie ich los nie należy do sielskiego, chyba że są medium dla duchów zwłaszcza męskich, wtedy otacza się je estymą i poważaniem.
Pokazana przez autorkę Tajlandia nie jest taka kolorowa jak na obrazkach mających przyciągnąć turystów. Nie jest wcale nowoczesna, otwarta, tolerancyjna kulturowo. Wszak jest w niej zlepek różnorodności kulturowej, obyczajowej, architektonicznej, ale i tak najważniejszy jest jeden nurt. To kraj, który ma ładną przykrywkę, pod powierzchnią której jest brud, bieda, niesprawiedliwość, nierówny podział dóbr, przedziwna duchowość i normy kulturowe.
Na porządku dziennym jest seksturystyka i utrzymywanie rodzin przez trudnienie się prostytucją. Przyjeżdżający z bogatych krajów emeryci garściami korzystają z młodych i tanich kobiet. Obyczajowo rzucają się w oczy ladyboye i transseksualiści, co rusz można dostać człowieka do zaspokojenia wszelakich potrzeb: masażu, seksu, połączenia z zaświatami. Człowiek to przede wszystkim tania lub darmowa siła robocza, np. na statkach rybnych, albo karta przetargowa przy porwaniach dla okupu.To kraj bogatych i zachłannych ponad stan mnichów i handlarzy niewolników. To kraj biedaków żyjących na skraju nędzy w byle jakich warunkach.
Tajlandia to także kraj brutalnego prześladowania muzułmanów przez buddystów, wielkich afer finansowych, głośnych zmian wśród rządzących, jej bezwzględności i cenzury.
Jadąc jako turysta do Tajlandii warto otworzyć szerzej oczy i nie ograniczać się tylko do dobrej zabawy i kolorowych lampionów. Warto odsłonić kotarę i zajrzeć głębiej tam gdzie człowiek jest tylko przedmiotem, a my mamy realny wpływ na poprawę jego losu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Moja ciekawość obejmuje również zdanie innych, dlatego miło mi będzie jeśli zechcecie podzielić się ze mną swoją opinią na przeczytany temat :)