Szukaj na tym blogu

niedziela, 22 września 2019

Dzieci Hitlera. Jak żyć z piętnem ojca nazisty - Gerald Posner


Rodziców się nie wybiera, ale można różnie trafić. Gerald Posner pisze o dzieciach, których rodzicem byli najwyżsi rangą w hitlerowskich Niemczech. Sięgnęłam po "Dzieci Hitlera", bo chciałam dowiedzieć się co opowiedziały autorowi, jak wspominały swoich rodziców, jakie mieli relacje, jakie zachowały wspomnienia, jak znosiły wojnę i czas po niej. Gerald Posner zebrał dziesięć historii, a nie było to łatwe z wielu względów, chociażby przepisy dotyczące prywatności, brak informacji o dzieciach nazistów, brak chęci pomocy ze strony różnych instytucji. Kiedy wreszcie autor znalazł około trzydziestu osób, pojawiły się kolejne przeszkody, różnej natury, dużą barierą był brak anonimowości, niechęć, zatarte wspomnienia. Reasumując udało się autorowi zebrać opowieści potomków dziesięciorga ważnych postaci hitlerowskich Niemiec. Nie jest to grupa reprezentatywna, tylko opowieści chętnych, w tym piątki najważniejszych twórców nazizmu.

Autor zaczął serię wspomnień od synów Hansa Franka, krwawego Gubernatora Polski. Jeden z nich, Norman starszy i bliższy ojcu, wspomina go jako człowieka uwikłanego, nie na miejscu, uciekającego od problemów w muzykę. Postrzegał go jak osobę pełną sprzeczności, "bezsilnego", inteligentnego, ale jednocześnie popełniającego z zimną krwią zbrodnie. Niklas, młodszy syn, wrogo nastawiony do ojca i jego zbrodniczej działalności, odciął się od jego osoby, kochał brata, ale jednocześnie współczuł mu zniszczonego przez ojca życia.
 Następna opowieść dotyczyła Wolfa Hessa i jego jedynego syna Rudolfa, który najbardziej spośród rozmówców bronił swojego ojca. Nie pogodził się nigdy z wyrokiem sądu w Norymberdze. Do końca życia ojca w więzieniu walczył o poprawę jego położenia. Uważał go za "człowieka pokoju". (str 75)
Kolejna opowieść dotyczy Karla Saura, choć mało znanego to oddanego sprawie nazisty, szefa departamentu technicznego w Ministerstwie Uzbrojenia i Amunicji. Piąte z dzieci, Klaus ocenia ojca surowo, zarówno jako człowieka jak i ojca, zaś szósty Karl Otto, podzielał pogląd brata, choć z upływem czasu własne patrzenie na ojca przybierało obojętny wymiar.
Dalej wspomnienia Corduli, córki Hjalmara Schachta, prezesa Reichsbanku, która go podziwiała i kochała. Wierzyła, że ojciec jest dobrym chrześcijaninem, któremu obcy był antysemityzm. Przekazała, że ojciec był zły na system, w który dał się wmanewrować.
Przyszedł czas na doktora Josefa Mengele i jego jedynego syna Rolfa, który prawdy o swoim ojcu dowiedział się już jako dorosły człowiek. Nie miał z nim kontaktu przez wiele lat, a kiedy przyszło mu stanąć przed ojcem, uznał, że to złamany życiem, przestraszony i żałosny cień samego siebie. Nie odczuwał "litości" dla ojca, a jego dziedzictwo było tylko wadą i utrapieniem.
Następne wspomnienie dotyczy Karla Donitz'a admirała, którego Hitler obdarzał największym zaufaniem i w którym widział przyszłość. Jego jedyna córka Ursula, najstarsze dziecko, kochała ojca i nie wierzyła, że zrobił coś złego. Była dumna z ojca i przekonana o jego niewinności. Postrzegała go jako cudownego człowieka, wspaniałego ojca i dziadka.
Pułkownik Claus von Stauffenberg to członek ruchu oporu, który podjął próbę zamachu na Hitlera i stał się symbolem oporu z Fuhrerem. Jego trzeci potomek Franz Ludwik opowiedział o domu, rodzinie pełnej ciepła i miłości. Jego ojciec był neutralnym obserwatorem działań Hitlera, ale kiedy wybuchła wojna nabierał przekonania o okrucieństwie i szaleństwie całego przedsięwzięcia. Poświęcił siebie, aby zabić Hitlera. Po nie udanym akcie, rodzina pułkownika bardzo ucierpiała, ale miłość i szacunek zostały. Syn, wiedział że ojciec nie jest pozbawiony wad, ale uznał go za odważnego, choć niepozbawionego ludzkich słabości.
I kolejne wspomnienie, tym razem o Ernscie Mochar, naziście całym sercem oddanego sprawie, ślepo wierzącego w słuszność idei. Jego córka, najmłodsza z trójki rodzeństwa, psychoterapeutka była skonfliktowana z ojcem. Wyszła za Żyda i tolerowała jego zdradę. Kłótnie z ojcem były elementem dominującym w ich relacji, jednak do końca jego życia miała nadzieję, że się zreformuje i przyzna, że zmienił podglądy.
Wielki Hermann Goring, zachłanny koneser i kolekcjoner wartościowych rzeczy, kochający i ukochany ojciec jedynej córki Eddy. Twierdziła, że ojciec nie był fanatykiem i spotkał go niezasłużony los, a kara była niewspółmierna do odpowiedzialności. Utrzymuje, że ojciec ni był antysemitą, nawet wściekał się na kwestie żydowskie. Obwinia wojska alianckie o złe traktowanie, biedę i hipokryzję.
Na koniec Max Drexel i jego córka Dagmar, która urodziła się już po wojnie.Kochana i kochająca ojca, miała z nim bliską relację. Kiedy jako dorosła osoba odkryła prawdę o swoim ojce zerwała z nim kontakt. Nie wybaczyła bestialstwa, którego był wykonawcą.

Jak to w życiu zwykłych ludzi tak i w przypadku nazistowskich ojców wygląda na to, że albo się ich kocha albo nie. Ojcowie byli innymi ludźmi w domu, a innymi podczas wykonywania obowiązków "służbowych". Kochali albo nie, byli zdolni być dobrymi rodzicami albo nie. Ich dzieci często odwzajemniały uczucie, broniły ich. Były takie, które nie wybaczyły, odwróciły się od ojców, zatarły ich ślad. Niektórzy starali się zapomnieć inni pamiętają i kochają. Ciśnie się na myśl, że człowiek ma dwa życia prywatne i służbowe, potrafi je rozdzielić i w każdym być zupełnie różny. Dziecko patrzy na rodzica z miłością, chce w nim widzieć swoje bezpieczeństwo, wsparcie i miłość. Trudno się dziwić tym potomkom, które kochały swoich ojców mimo ich okrucieństwa względem innych, do końca, ale także tym, które ich nienawidziły, czy pozostały obojętne.

Książka interesująca i ciekawie spisana, szczegółowo uargumentowana, bez oceniania i wyciągania pochopnych wniosków. To literatura pogłębiona, bo pokazuje ogólny wymiar dobra i zła a także jego wpływ na relacje rodziny i jej członków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moja ciekawość obejmuje również zdanie innych, dlatego miło mi będzie jeśli zechcecie podzielić się ze mną swoją opinią na przeczytany temat :)