Książki to dla mnie marzenia, źródło wiedzy, pasja i moc. Książki to oczekiwanie na niewiadomą, na tajemnicę, na romans bez pokuty. Wierne, dostępne i otwarte na nowe doznania. To uzależnienie, bez skutków ubocznych, zbędnych emocji i pretensji. Książki to dla mnie ciągle napełniające się źródło, nie wysychające, wystarczy tylko chcieć czerpać, a na razie mam ogromną ochotę.......
Szukaj na tym blogu
sobota, 14 września 2019
Danuta Szaflarska. Jej czas - Gabriel Michalik
W książce autor przedstawił życie Danuty Szaflarskiej w bardzo szerokim kontekście historycznym i środowiskowym. W książce poznajemy miejsce urodzenia pani Danuty - Kosarzyska, Piwniczna, dzieciństwo, straty bliskich, radości, naukę, zainteresowania. Każdy etap jej życiorysu to także historia wydarzeń, miejsc i ludzi ją otaczających. Autor wspomina wszystkie postaci, które były ważne w jej życiu prywatnym i zawodowym. Każda z postaci drugoplanowych miała konkretny wpływ i powiązanie z jej życiem. Autor oprócz Piwnicznej, przybliża Kraków, Wilno, a potem Warszawę, która stała się drugim domem i siedliskiem przyjaciół.
Początki książki były dla mnie trudniejsze do przebrnięcia, ale w miarę upływu stron wszystkie zdarzenia krążyły już blisko bohaterki.
To postać o bardzo bogatym życiu osobistym związanym zarówno z jej domem rodzinnym, jak i wydarzeniami w kraju. Aż gęsto w nim od opisów krajobrazów, ważnych faktów dziejowych, tragicznych losów, smutnych incydentów. Niemniej obfituje też w ciekawe spotkania, zajścia, zbiegi okoliczności. Autor każdemu etapowi życia pani Danuty przypisywał ciekawe postaci z kręgów teatralnych, które czasami miały ogromny wpływ na jej karierę. Dzięki temu można było skonfrontować także urywki losów innych znanych postaci.
Najbardziej w książce urzekły mnie ostatnie rozdziały, opisy jej ról w wieku osiemdziesięciu i dziewięćdziesięciu lat, a także przyjaźń z księdzem Jerzym Popiełuszką. Była to nie wątpliwie nietuzinkowa osoba, zawsze pełna energii i optymizmu. Zapał mogłaby rozdzielać innym a nie ubyło by dla niej. Uśmiechnięta, zapracowana, wiecznie zajęta, oddana pasji i powołaniu aktorskiemu. Do końca swoich dni grała i żyła pełnią mocy. Dożyła zacnego wieku stu dwóch lat, mimo trudów lat około wojennych i nie łatwych powojennych, głodu, chłodu i biedy nie poddawała się, do końca zachowała witalność i krzepkość mimo swojej niewielkiej postury. Wielbicielka podróżowania, gór i doświadczania, otwarta na różnorodność i inność. Niezależna, wiedziała co chce osiągnąć i co daje jej radość i jest ważne. Matka dwóch córek.
Odniosła kilka sukcesów artystycznych, ale niestety pierwsze filmy zaszufladkowały ją jako amantkę, co potem często ograniczało ją w filmie. Jednak na scenie grała nieustająco bardzo różne role. Za to ostatnie lata życia to było wyłącznie gwiazdorstwo.
To była opowieść o życiu wspaniałego człowieka, wyjątkowej kobiety, ciekawej aktorki i przyjaciółki. Autor z estymą i uważnością snuł swoją opowieść o wieku z życia aktorki Danuty Szaflarskiej. Pięknie, sentymentalnie, bez niesmaków, pobocznych i nieistotnych sensacji. Dołączone zostały zdjęcia ludzi, miejsc i samej bohaterki. Ciepła opowieść do spokojnego czytania.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Moja ciekawość obejmuje również zdanie innych, dlatego miło mi będzie jeśli zechcecie podzielić się ze mną swoją opinią na przeczytany temat :)