Szukaj na tym blogu

środa, 25 września 2019

Współczesna rodzina - Helga Flatland


Książka poruszająca problemy współczesnej rodziny. Ciekawie ujęta i skonstruowana. Przyglądamy się sprawom, problemom i troskom rodziny i poszczególnych jej członkom. Widzimy zmianę, która zaszła w rodzinie z różnej perspektywy. Dowiadujemy się jak każde z głównych bohaterów widzi siebie i innych jej członków i jak to się różni. Autorka pozwoliła czytelnikowi patrzeć oczami różnych bohaterów na jedną zasadniczą sprawę, która zmienia optykę i rozumienie. Autorka, norweska pisarka młodego pokolenia, pokazała czytelnikom jeden zasadniczy problem rodzinny i rozłożyła go na czynniki pierwsze, na dodatek rozkładane przez różnych członków rodziny. Rodzina dzisiaj kieruje się innymi celami niż kiedyś. Konwenanse i majątek nie stanowią już takiego ograniczenia jak to bywało. Kobiety i mężczyźni wypracowali inny model współpracy, dlatego w związkach poszukują spełnienia emocjonalnego, wspólnoty, porozumienia. Jeśli coś w tych obszarach szwankuje, jeśli nie mogą tego odnaleźć, albo się wypaliło, nie patrząc na staż, powiązania majątkowe rozstają się.
We "Współczesnej rodzinie" osią jest nagły komunikat rodziców do dorosłych już dzieci (trójki) o rozwodzie. Spada to na nich jak piorun i poraża. Blokuje całe szeregi dobrze działającego mechanizmu, nagle stary, dobrze naoliwiony układ sypie się jak domek z kart. Wszystkie kostki domina przewracają się burząc wypracowany spokój i porządek. Po tej informacji dzieci nie potrafią się odnaleźć, zamykają się w sobie lub odwracają się od siebie i rodziców. Trzeba kilku miesięcy, żeby kolejne grzmoty wywołały oczyszczający deszcz. Czas potrzebny jest do przeżycia, spojrzenia na nowo i podjęcia nowych działań, już inaczej. Całość wydarzeń widzimy różnymi oczami niemniej zachowana jest ich ciągłość, co było dla mnie ciekawym zabiegiem.

Na siedemdziesiąte urodziny ojciec zaprasza swoje dzieci z rodzinami na kilkudniowy wypad do Rzymu, miejsca do którego często powracali. Tam w malowniczej scenerii i przy urodzinowej kolacji matka i ojciec powiadamiają potomków, że podjęli decyzję o rozstaniu. W tej rodzinie wypracowano dość bliską relację między wszystkimi członkami, stworzyły się ich zwyczaje, atmosfera, klimat, który wydawał się ciepły, serdeczny. W tej rodzinie dużo się rozmawiało, mówiło się otwarcie o wielu sprawach, dyskutowało się o wszystkim, czasem kłóciło, po czym wracało się jakby nigdy nic do "normalności" Nikt zdawałoby się do nikogo nie miał pretensji, nie było presji, zazdrości, itd. Z pozoru idealna rodzina, w której nie ma co szukać dziury w całym. A jednak, jedna wiadomość zmieniła relacje, myślenie i patrzenie. Każde z dzieci zaczęło przypominać sobie różne zdarzenia z domu dzieciństwa, analizować zachowania, gesty, niedopowiedzenia.
Niektórzy zaczęli się zapętlać, wycofywać, burzyć swój i bliskich spokój. Rozpadły się kolejne związki albo podejścia i myślenie.

Ta książka daje obraz, który można odnieść do pewnych elementów ze swojego życia, ja znalazłam tam cząstkę siebie w jednej z bohaterek. Patrzyłam oczami bohaterów na moją rodzinę, myślałam, poddawałam się retrospekcjom. To było ciekawe doświadczenie.
Spotkanie z tą książką było warte poświęconego czasu. Przypomniała sens i wagę rodziny dla jej poszczególnych członków, a także co za sobą niesie ten model społeczny. Co daje rodzina, co może przekazać i jak. Jakie troski dotykają jej członków, jak sobie z tym radzą oddzielnie i razem, czy się wspierają, czy wręcz odwrotnie.
Bardzo przypadł mi do gustu ta książka. Polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moja ciekawość obejmuje również zdanie innych, dlatego miło mi będzie jeśli zechcecie podzielić się ze mną swoją opinią na przeczytany temat :)