Szukaj na tym blogu

niedziela, 5 września 2021

Polki na Montparnassie - Sylwia Zientek

 

"Jeszcze dziś, po tylu latach, wspominam atmosferę panującą przy tym stole, wspominam rozmowy i namiętne dyskusje, serdeczność i koleżeńskość wzajemną. Jeśli kogoś nawiedziło jakieś zmartwienie - to się martwili wszyscy, jeśli kogoś spotkała jakaś radość - cieszyli się wszyscy. Jak w rodzinie." (str. 250) Tak o niedrogiej jadłodajni Delmasa na Montparnassie, w której spotykali się artyści emigranci z byłych ziem polskich mówił Xawery Glinka.

Autorka prowadzi nas po Paryżu końcówki XIX i pierwszej połowy XX wieku. Robi to w tak genialny sposób, że można było poczuć ówczesną atmosferę. Oczywiście opisała też drogi, które prowadziły do Paryża, a nie były one łatwe, bo wiodły z ziem polskich, które były pod zaborami innych mocarstw. Podróże ze względu na brak środków finansowych lub transportu były długie i męczące, ale warte jak się okazywało zachodu i wyrzeczeń.

Tytaniczna praca Sylwii Zientek przyniosła wspaniały efekt, bo odkryła przed czytelnikiem postaci zapomniane, nieznane szerszej publiczności, przysypane kurzem dziesiątek lat. Autorka prześledziła losy kilku artystek malarek, które, aby tworzyć, realizować swoje pasje, rozwijać swój talent wyemigrowały z ziem Królestwa Polskiego lub z Galicji do Paryża. Pokazała w barwny i realistyczny sposób swoistą kolonię artystów powstałą na Montparnassie, biednych wówczas przedmieściach Paryża, bez elektryfikacji, ogrzewania, podstawowych wygód. To tanie miejsce przyciągało wielu twórców zarówno znanych jak i takich, którzy zostali zapomniani. Mieszkali tam, m.in. Picasso i Hemingway. Niemniej wracając do książki, autorka podzieliła ją na dwie części: pierwsza "Pionierki" poświęcona tym, które przecierały szlaki w prywatnych akademiach nauki malarstwa, min. Annie Bilińskiej-Bohdanowicz, Zofii Stankiewiczównie, Marii Gażycz, Anieli Pająk, Oldze Boznańskiej, jest w niej także wspomnienie o Marii Dulębiance. Druga część "Indywidualistki" to przeplatające się losy wielu artystek: Meli Muter (Maria Melania Mutermilch), Ireny Reno (Hassenberg), Alicji Halickiej, Tamary Łempickiej, Stefanii Łazarskiej, Heleny Het-Kwiatkowskiej, Zofii Piramowicz. Autorka postawiła przed sobą trudne zadanie przedstawienia czytelnikom kobiet, o których czasami zachowało się niewiele informacji, ale dzięki swojemu uporowi, pasji, pomocy wielu osób stworzyła opowieść o utalentowanych malarkach i twórczyniach sztuki. Kobietach, które borykały się z różnymi przeciwnościami losu, miały różne ścieżki swojej kariery artystycznej i życia prywatnego. Losy swoich bohaterek wpisała w szeroki kontekst społeczno-polityczno-kulturowych przemian. Co było dla mnie dodatkowo cenne oprócz bohaterek mamy postacie drugoplanowe, znane bardziej lub mniej, często osoby bardzo blisko powiązane z paniami, z różnych powodów. W swojej książce zamieściła duży zbiór prac wszystkich artystek, piękne obrazy, dowody przemian w ich twórczości, dojrzewania i doskonalenia. Mimo swoich 460 stron, książka nie zawiera elementów zbędnych, wszystko jest w niej ważne, uściślające. Wciągająca lektura od początku do ostatnich stron.

Pokrótce o bohaterkach książki Sylwii Zientek: 

Anna Bilińska-Bohdanowicz (1854-1893), pierwsza polska malarka, która w XIX wieku zdobyła sławę w Paryżu, niezależna, uparta w dążeniu do samorozwoju artystka pomimo trudnych warunków materialnych i wielu smutnych przeżyć. Ciekawa świata kobieta, dzięki bogatej przyjaciółce Klementynie Krassowskiej zwiedziła wiele krajów Europy, zebrała z tej podróży mnóstwo doznań i inspiracji.

Olga Boznańska (1865-1940), jedna z najbardziej utytułowanych, znanych i rozpoznawalnych polskich malarek. Była niejako symbolem kolonii polskiej w Paryżu, przyciągająca do swojej pracowni zarówno przyjaciół, wielbicieli jak i naciągaczy. 

Maria Dulębianka (1861-1919), malarka, działaczka społeczna i polityczna, feministka, wieloletnia partnerka życiowa Marii Konopnickiej.

Alicja Halicka (1889-1974), wszechstronnie utalentowana artystka. Pierwsza kobieta kubistka, zarobkowo zajmowała się projektowaniem tkanin i tapet. Wykonywała projekty kostiumów i scenografii dla inscenizacji Baletów Rosyjskich i Baletu Amerykańskiego w Metropolitan Opera. Odbyła szereg podróży po Europie, Ameryce i Azji.

Mela Muter (1876-1967), artystka żydowskiego pokolenia, która większość swojego życia spędziła w Paryżu. Znana i doceniana, piękna malarka, podróżująca często do Bretanii i Hiszpanii. Nieszczęśliwa żona, matka wcześnie zmarłego jedynaka, kochanka znanych mężczyzn, m.in. Leopolda Staffa i Raymonda Lefebvre, działacza socjalistycznego. Zmarła w nędzy i zapomnieniu.

Aniela Pająkówna (1864-1912), dzięki pracodawcom ojca, państwu Pawlikowskim z Medyki, zdobyła wykształcenie i rozwinęła swoją karierę. Była w toksycznym związku ze Stanisławem Przybyszewskim, z którym miała córkę Stanisławę. Próbowała godzić pracę malarki z byciem kochająca, samotną matką.

Maria Gażycz (1860-1935), wykształcona malarka, portrecistka. Po stracie syna i męża, przechodzi na katolicyzm i zostaje zakonnicą, siostrą Pawłą w zakonie Nazaretanek w Grodnie.

Irena Reno (1884-1953), wykształcona malarka i rysowniczka. Tułaczka i podróżniczka. Malowała głównie pejzaże miejskie Paryża i miast francuskich. W 1925 r. odbyła podróż do Nowego Yorku, którym się zachwyciła, uwieczniła je w pracach olejnych, pastelach i litografiach - wydanych w albumie "New York" i pokazanym w Paryżu. Malowała również martwe natury, kwiaty, pejzaże, rzadko wprowadzając postacie ludzkie. Samotna matka jedynej córki, którą utraciła po ośmiu latach jej życia. Zmarła z powodu chorób płuc.

Zofia Stankiewiczówna (1862-1955), malarka i graficzka, działaczka społeczna, feministka, przyjaciółka Anny Bilińskiej.

 Stefania Łazarska (1887-1977), wszechstronna artystka. Pomagała artystom przetrwać trudne czasy wojny.W jej pracowni szyli lalki ubrane w polskie stroje ludowe, które popularyzowała w USA Helena Paderewska z mężem. Pod koniec życia przyjęła śluby zakonne.

Irena Het-Kwiatkowska (1882-1956), malarka, kobieta wyzwolona, będąca w związku z kobietą. Wielbicielka francuskiego południa.

Tamara Łempicka (1898-1980), malarka, skandalistka, bardzo płodna artystka stylu art deco.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moja ciekawość obejmuje również zdanie innych, dlatego miło mi będzie jeśli zechcecie podzielić się ze mną swoją opinią na przeczytany temat :)