Książki to dla mnie marzenia, źródło wiedzy, pasja i moc. Książki to oczekiwanie na niewiadomą, na tajemnicę, na romans bez pokuty. Wierne, dostępne i otwarte na nowe doznania. To uzależnienie, bez skutków ubocznych, zbędnych emocji i pretensji. Książki to dla mnie ciągle napełniające się źródło, nie wysychające, wystarczy tylko chcieć czerpać, a na razie mam ogromną ochotę.......
Szukaj na tym blogu
czwartek, 10 listopada 2016
Najgorszy człowiek na świecie - Małgorzata Halber
Poleciła mi koleżanka, było warto, choć nie łatwo.
To książka dla tych, którzy nie wierzą, że trudno poradzić sobie z nałogami, dla tych którzy chcą zerwać "ALE" i dla tych którzy mogą wesprzeć albo dowiedzieć się. Autorka pisze wprost, nie owijając w bawełnę, używa dosadnego języka, ale pisze szczerze nawet o sprawach najtrudniejszych.
Małgorzata Halber własnymi problemami obdarzyła swoją bohaterkę Krystynę, niemniej ubrała ją we własne szaty.
Opisuje etapy swojego uzależnienia, stany emocjonalne, postrzeganie siebie i innych. Dzieli się swoją wiedzą na temat uzależnień, leczenia ich, problemów z jakimi borykają się inni, gdzie można zwrócić się po pomoc.
Autorka zwraca uwagę czytelnika, że alkoholicy to nie tylko Ci, których widać pod osiedlowymi sklepikami, ale też ludzie mediów. Alkoholizm może być chorobą każdego, nie ważne czy należy do elity władzy, biznesu, świata akademickiego, grona pedagogicznego,duchowieństwa, itd., itp. Alkoholikem może być zarówno biedny jak i bogaty, brzydki, ładny, gruby i chudy.... Niszczy tak samo człowieka i jego relacje: z bliskimi, znajomymi i w pracy. Liczy się tylko - NAŁÓG. Zapewne trudno podjąć decyzję o zerwaniu z nałogiem, trudno się leczyć, a jeśli się uda to niełatwo wytrzymać, ale są tacy, którym się udało i warto wesprzeć się ich przykładem.
Autorka w swoim wychodzeniu z nałogu była sama, choć kiedy oddawała się nałogom towarzyszy i pomagaczy nie zabrakło. Szczęśliwi Ci którzy mogą się wesprzeć na kimś.
Dziękuję Małgorzacie Halber za tę książkę, choć nie mam problemu z nałogami znam takie osoby i wiem jak ciężko jest bliskim z nimi.
W rozdziale ;Zrobię wszystko, żeby nie czuć" autorka zamieściła informację o emocjach głównych i szczegółowych oraz ich skutki. Cenna informacja dla każdego, bo niestety o tej podstawowej mądrości nie uczą w szkole (chyba że obecnie?). W domach też się o nich nie rozmawia dlatego wynikiem są problemy "emocjonalne". Bo jak ludzie mają rozumieć innych, mieć dla nich życzliwość, skoro nie rozumieją samych siebie, nie wiedzą co się z nimi dzieje i że mają dać sobie czas na ich przeżywanie.
Rozdział o emocjach to jedna, ale nie jedyna prawda ogólna, jest też o nieocenianiu innych, zajmowaniu się sobą, samoakceptacji i byciu dorosłym. Autorka zawarła również prawa i potrzeby jakie mają ludzie( i o które powinni dbać), a także prawdy, że" śmiech to narzędzie żeby nie czuć" a "ironia to najłagodniejsza forma agresji".
Krystyna to trzydziestokilkulatka, pracująca w telewizji. Ukończyła filozofię na UW. Ma mieszkanie, chłopaka, mnóstwo znajomych i jest uzależniona od alkoholu i narkotyków. W książce jest opis jej życia z nałogami, w trakcie leczenia i życia bez nich. Opisuje swoje stany emocjonalne, obserwacje, uczucia, lęki, problemy, samotność wśród tłumu, chwile zwątpienia i rezygnacji, momenty gdy wydaje się że popada z jednego nałogu w inny a także nawroty uzależnienia. Czytelnik widzi zachodzące w bohaterce zmiany, podejmowane nowe działania i decyzje, zwrot ku innym wartościom, otwarcie się na kontakty z innymi niż dotychczas ludźmi.
Książka przybliża też środowisko w którym autorka pracowała. Imprezy alkoholowe, fasadowe i puste relacje, nieprawdziwe uczucia i zachowania, brak konwersacji tylko rzucanie haseł.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Moja ciekawość obejmuje również zdanie innych, dlatego miło mi będzie jeśli zechcecie podzielić się ze mną swoją opinią na przeczytany temat :)