Szukaj na tym blogu

sobota, 4 lutego 2017

Wiza do Iranu - Artur Orzech



Jeśli czytelnik sięgając po książkę Artura Orzecha sądzi, że dowie się jak to autor podróżował po Iranie i omawia odwiedzane zakątki to srodze się zawiedzie.
Motywem powracającym jest "zdobywanie" wizy do Iranu, zaś 95% książki poświęcona jest Iranowi ogólnie i szczegółowo: historii tego kraju, jego społeczeństwu, charakterystycznym ciekawostkom. Autor zamieścił także sporo wspomnień o sobie w kontekście studiów iranistycznych na UW. W książce znalazły się ładne zdjęcia wykonane przez żonę autora.

Starał się być delikatny i skupiał się na jasnych stronach kraju, w mojej opinii czasami nawet za bardzo. Czasami wchodził w rolę poważnego eksperta, do czego pewnie upoważniły go skończone studia i zdobyte doświadczenie. Niemniej i tak miałam wrażenie, że dużo lukru było w jego opiniach, zwłaszcza w tej, że Iran jest trzecią drogą i że wszystko przed nim.

Autor wprowadził trochę chaosu do swojej książki, np. przerywając nagle opowieść, sytuację, bohatera i powracając do wątku w kolejnych rozdziałach, nie budziło to bynajmniej napięcia i ciekawości, czasem przeszkadzało a nawet lekko irytowało.


Autor przybliżył Iran patrząc na niego przez pryzmat kobiety i mężczyzny, ich roli i pozycji w Iranie oraz tego co między nimi zdarzyć się może - miłości. Przy czym miłość w Iranie to zagadnienie bardziej skomplikowane niż w wielu innych krajach. Jest jej oficjalna wersja, usankcjonowana przez duchowego przywódcę oraz prywatna, mocno odbiegająca od nakazów. Miłość w Iranie to sfera prywatna a jednocześnie bardzo dokładnie opisana przez prawo. O miłości pięknie piszą wielcy Irańscy poeci i czytają młodzi i starsi. Miłość w postaci cielesnej to już nie tylko jej dopełnienie, ale też broń przeciwko władzy. To też rodzaj buntu przeciwko głębokiemu wnikaniu władzy w prywatność człowieka, do którego uciekają się młodzi zwłaszcza dobrze sytuowani Irańczycy.
Iran to też religia - islam w odmianie szyickiej, która wyznacza życie mieszkańców tego kraju, to też długa historia z której są niezwykle dumni (tej dumy będąc w Iranie byłam świadkiem).

Na końcu książki autor zamieścił własne tłumaczenia wierszy min. Hafeza.


Podsumowując, polecam książkę jako zbiór istotnych fragmentów wiedzy z zakresu historii państwa, obyczajów w tym roli przypisanej  mężczyznom i kobietom oraz miłości w czasach rewolucji religijnej i obecnie. Może być to ciekawa lektura dla osób, które chcą dowiedzieć się ważnych podstawowych informacji o państwie Iran.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moja ciekawość obejmuje również zdanie innych, dlatego miło mi będzie jeśli zechcecie podzielić się ze mną swoją opinią na przeczytany temat :)