Szukaj na tym blogu

niedziela, 30 czerwca 2019

Opowiem Ci o zbrodni - Katarzyna Bonda, Małgorzata Fugiel-Kuźmińska i inni...


"Ludzie wierzą w wieczną pamięć i odwracalność, a tymczasem wszystko zostanie zapomniane i nic nie będzie naprawione." (Milan Kundera, Żart)

'Wiedza niczego nie zmienia. Nie przywraca życia. Więc jeśli nic nie może zostać naprawione, niech lepiej wszystko zostanie zapomniane." (str. 180)

Książka powstała jako pokłosie programu telewizyjnego Crime&Investigation, który przedstawił dramatyczne zdarzenia, które miały miejsce w Polsce na przestrzeni około czterdziestu lat. Spojrzenia na prawdziwie popełnione zbrodnie i opisanie ich według swojego klucza, upodobań i metody podjęli się czołowi polscy pisarze kryminałów. Każdy z nich przekazał zbrodnię w inny sposób, co było ciekawe, bo pokazywało dramatyczne wydarzenie wielopłaszczyznowo. Same zdarzenia były bardzo różne, ale każda z nich poruszała i przerażała swoją bezsensownością, obojętnością na drugiego człowieka, czasem towarzyszył im strach, czasem bezrefleksyjność albo okrucieństwo. Rzadko sięgam po tego typu lekturę, niemniej niektóre z tych mini nowel były bardzo interesująco ujęte. Autorzy w zasadzie byli mi nie znani, wcześniej czytałam tylko książkę Katarzyny Bondy o polskich morderczyniach, dlatego nie miałam oczekiwań ani przeczuć. Autorzy korzystali z materiałów podsuniętych przez producentów, korzystali z akt policyjnych i sądowych opisywanych spraw. W mojej opinii jest to ciekawy projekt, bo czytelnik może wybrać dla siebie najbardziej odpowiadające mu opowiadanie/a (z sześciu) a pominąć te, które w jakiś sposób go nie interesują.

Każdy autor ma swój styl i każdy ma jakiś inny obszar zainteresowań, min. ze względu na wykształcenie, doświadczenie, pasje i wykonywany zawód.
Pierwszą autorką jest Katarzyna Bonda, która przypomniała o bezsensownej i niczym nie uzasadnionej zbrodni maturzysty Tomasza Jaworskiego w Lasku na Młocinach przez pijaną grupę dresiarzy, którzy wzięli na nim odwet za swoje frustracje. To byli młodzi bandyci, a przewodziła im kobieta. Maturzystę zmasakrowali potwornie, następnie zgnębili w mieszkaniu, aby w końcu spalić ciało a pozostałość zwłok wrzucić do Kanałku Żerańskiego. Ta potworna zbrodnia, jak i kolejne wstrząsnęła ludźmi, niestety nie była ani pierwsza ani ostatnia.
Igor Brejdygant miał do opisania chyba najbardziej bezsensowną zbrodnię, której nawet nie da się zrozumieć. Historia dzieje się w górach, mordercą jest mężczyzna, który ma przemożną chęć kogoś zamordować, żeby sprawdzić jak to jest, poczuć coś. Ofiarą jest przypadkowy chłopak powracający z dyskoteki.
Wojciech Chmielarz opisał dość skomplikowaną sprawę z udziałem kobiety, o bardzo złożonej i nie jednoznacznej osobowości i jej dużo młodszego kochanka.
Marta Guzowska w odbiegający od pozostałych autorów sposób opisała zbrodnię popełnioną na biznesmenie i jego młodej kochance przez kilku mężczyzn. Odszukanie sprawców zajęło kilka lat.
Małgorzata i Michał Kuźmińscy opisali zbrodnię z lat siedemdziesiątych, zbiorową, przerażającą, sięgającą w przeszłość i odbijającą się echem do dzisiaj. Okrucieństwo i złożoność tej sprawy była porażająca.
Katarzyna Puzyńska przypomniała zdarzenie z lat dziewięćdziesiątych z Bydgoszczy, gdzie w bloku na dziesiątym piętrze zginęła młoda dziewczyna zadźgana ostrym narzędziem. Na wyjaśnienie tego aktu zbrodniczego trzeba było czekać dwadzieścia lat.

Tą książkę można potraktować jako przegląd stylu poszczególnych pisarzy kryminałów, ich sposób ujęcia, przedstawienia, spojrzenia, narracji. Jeśli ktoś nie jest fanem kryminałów to myślę, że może sięgnąć po książkę - zbiór kilku opowieści różnej zawartości i wagi emocjonalnej. Zaś fan i zagorzały czytelnik kryminałów może się rozczarować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moja ciekawość obejmuje również zdanie innych, dlatego miło mi będzie jeśli zechcecie podzielić się ze mną swoją opinią na przeczytany temat :)