Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 25 listopada 2019

Z miłości? To współczuję. Opowieści z Omanu - Agata Romaniuk

„Z miłości. To współczuję. Jak miłość się kończy, zostajesz z niczym – mówi na odchodnym. Nie zdążam zaprzeczyć. Dziewięć lat później przekonam się, że miała rację” (str )

Książka Agaty Romaniuk to nie przewodnik o Omanie ani reportaż, to zbiór wspomnień i obserwacji zebranych podczas pobytu autorki w tym kraju. Przybliżyła w skrócie najnowszą historię tego kraju i jego władcy sułtanie Kabus Ibn Sa’id Al Sa’id, jedynym w swoim rodzaju wśród krajów muzułmańskich. Sułtan obejmując władzę w 1970 roku rozpoczął modernizację Omanu. Stworzył niemalże "raj" dla swoich obywateli, wprowadził bezpłatną i obowiązkową edukację, służbę zdrowia, wiele praw dla kobiet, itp. Zmniejszyła się umieralność noworodków, zmalała dzietność i wzrosła stopa życiowa mieszkańców. Służące, nianie, ogrodnicy, szoferzy z krajów azjatyckich są na porządku dziennym, tak na prawdę to oni budują ten kraj. Oman, jak na warunki z tego regionu, jest nowoczesny choć z mocno trzymającą się tradycją i religią. Ta tradycja splata się z nowoczesnością, ale czasami jeszcze trudno się przez nią przebić, sądy szariackie nadal orzekają, a kobiety żyją pod silną kuratelą mężczyzn.Niemniej mogą studiować, piastować "męskie" zawody i kierować autem. Nadal jednak nie powinny same wychodzić z domu. Zaś w dniu zamążpójścia muszą być dziewicami, posłusznymi mężowi, który wnosi mahr jako zabezpieczenie dla niej w razie rozwodu. Kobieta nie może mieszkać sama, ale za to kawaler nie może mieszkać w budynku gdzie mieszkają niezamężne kobiety z rodzicami. Kobieta nie bierze ślubu w meczenie, to mężczyźni robią to za nią. Kobieta może zostać którąś z kolei żoną, być bita przez męża w imię jego przywilejów, może też dostać pokaźną sumę za urodzenie dziecka, itd... Mężczyźni korzystają też z tańszej opcji ożenku, bo pod przykrywką leczenia chorób jeżdżą do Azji "kupować" sobie młode, tanie żony, które słówkiem nie pisną na traktowanie. Ot "nowoczesny" świat islamski.

Autorka w  swoich zajmujących historiach skupiła się głównie na kobietach, ich przeżyciach, możliwościach, obyczajach, determinacji, itd. Opowieści są tak różne jak różne są bohaterki, czasem smutne, czasem śmieszne, zaskakujące, poznawcze. Z ciekawością i sympatią przyglądałam się temu odległemu światu. Bohaterką opowieści została Bożena, która w latach siedemdziesiątych poznała w Polsce Omańczyka i wyszła za niego za mąż. Przeprowadziła się z dzieci do Omanu i nigdy nie żałowała swojej decyzji. Jest szczęśliwą omańską matroną.
Kolejna opowieść jest o początkach kariery kobiety kontrolera lotów, której w walce o tą pracę pomagała mama. Jest spełnioną kobietą, szczęśliwą matka i zadowoloną żoną.
Jest też Nura, która mieszkała na wsi z mężem, czterema synami i kozami. Kiedy mąż zmarł znalazła się w trudnej sytuacji, stanęła przed wieloma dylematami i wyborami, ale znaki od ukochanego zmarłego stały się dla niej drogowskazem i poradziła sobie.
Mauza musiała wyjść za mąż, ale robiła wszystko, aby nie zajść w ciążę i zachować urodę. Po wielu latach tego bezdzietnego związku mąż postanowił wziąć drugą żonę. Mauza pomogła mu znaleźć takową kobietę, a na dodatek stała się jej przyjaciółką, kochanką i najserdeczniejszym człowiekiem obok.
Dr Pritima Kaushik pomaga kobietom podczas ciąży i porodu, dba o ich zdrowie, robi lekkie zszycia błon dziewiczych, słowem pomaga jak może choć nie zawsze się da. Czasami widzi ciała kobiet po mężowskim wymierzeniu kary i napawa ją to bólem i niezgodą, ale taki jest kraj, w którym kobiety mają mniejsze prawa obyczajowe.
Jest też historia Sabrijj, która zaraz po wyjściu za mąż została zdradzona i pobita przez męża. Przeszła przez drogę cierniową, ale miała wsparcie ze strony rodziców, a kiedy po wielu odwołaniach sąd najwyższy dał wyrok była znowu wolną kobietą. Mogła znowu studiować i wychowywać spokojnie dziecko.
Jest też historia Anglika, który zainteresował się kobietą z windy, ale prawo nie pozwala się żenić i wychodzić za mąż za obcokrajowców. Jeśli nawet tak się stanie to kandydaci przechodzą przez bardzo szczegółowe sito administracyjne i trwa to latami. Autorka przytoczyła też historię braci, którzy utrzymują wspólną kochankę, wyłącznie na ich potrzeby. Jest też historia starców, którzy wyjechali na zakupy tanich żon do Azji. Historie niań ze Sri Lanki.
A także o Aiszy, krewnej króla, która rodziła dziecko jednego dnia z autorką. I która to dostała rozwód, bo mąż zawarł małżeństwo z inną kobietą nie spytawszy jej o zgodę. Wszystkie opowieści barwione henną, pachnące orientalnymi przyprawami, smaczne jak potrawy regionalne, czasem przesłodzone, a czasem gorzkie i palące. Ot życie kobiet w islamskim świecie.

Jest w tej książce wiele różnorodnych sprzeczności, przez co jest ciekawa i łatwa do czytania. Choć to debiut to bardzo wciągający i odkrywający nieznane lądy codzienności w innym kraju. To gotowe odcinki na krótkie dokumenty filmowe. Dodatkowo autorce udało się swobodnie wpleść własny wątek z Omanu, z małżeństwa, z bycia tam kobietą. Polecam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moja ciekawość obejmuje również zdanie innych, dlatego miło mi będzie jeśli zechcecie podzielić się ze mną swoją opinią na przeczytany temat :)