Szukaj na tym blogu

sobota, 30 maja 2020

Burzliwa młodość: Elżbieta żona Jagiełły - Alina Zerling-Konopka


Autorka na kanwie historycznych wydarzeń, opisanych przez ówczesnych kronikarzy stworzyła opowieść historyczno-sensacyjną o ciekawym wątku. Operuje przy tym językiem nawiązującym do tamtych czasów. Na początku może to stanowić niejaką przeszkodę, ale można się przyzwyczaić i tym bardziej przenieść w klimat czasu Jagiełły. Książkę czytało mi się dobrze, choć miejscami miałam wrażenie natłoku infantylizmów, ale cóż te bezwolne bogate kobiety miały wtedy robić oprócz paplaniny o sukniach, mężach, chłopcach, wstążkach, spojrzeniach. Książka obfituje w nagłe zwroty akcji, knowania, potyczki i utarczki rycerskie, burzliwe miłości, jest porwanie ze wszystkimi konsekwencjami, bale, śluby,  zdrady, etc.

Książka nawiązuje tylko do głównych wątków historycznych, jest oparta na najważniejszych wydarzeniach dotyczących życia Elżbiety Pileckiej. W powieści są rozbieżności dat, miejsc, osób,  zdarzeń, dlatego nie warto z niej czerpać lekcji historii, ale już lekcję pisania książek historycznych i przybliżania zapomnianych historii polskich rodów już tak.  Dla mnie ta opowieść miała jeszcze jedną wartość, bo przybliżyła nieznane a ciekawe wątki, rody i czasy z polskiej historii. Takich pobocznych wątków historycznych nie omawia się na lekcjach historii,  dlatego każdy utwór poruszający jakieś mało znane, ale znaczące ówcześnie postaci,  zdarzenia wydaje mi się ważny.

Sama historia Elżbiety Pileckiej, późniejszej trzeciej żony Władysława Jagiełły była jak na ówczesne czasy burzliwa i stanowiła podłoże do ciekawej intrygi, którą Alina Zerling-Konopka wykorzystała i dość zgrabnie opisała. Główną bohaterkę poznajemy kiedy to jako nastolatka przybywa z matką Jadwigą Pilecką na chrzest Jagiełły i ślub z Jadwigą z Andegawenów. Zarówno matka jak i córka były nieprzeciętnej urody, do tego z ogromnym majątkiem i wpływami. Pani Pilecka z domu Melsztyńska została matką chrzestną króla, co jeszcze wzmocniło jej pozycję na dworze. Cała rodzina Melsztyńskich pochodziła z potężnego rodu Tarnowskich, którzy byli poplecznikami Andegawenów, a także Jagiełły. Młoda dziewczyna pierwszy raz przybyła do Krakowa i od razu na tak wielkie wydarzenie, oszołomiona natłokiem zdarzeń, spojrzeń, atmosferą zakochuje się z mało znanym rycerzu ze znacznie niższych warstw społecznych niźli jej ród. Matka miała co do niej bardzo ambitne plany, chciała wydać ją za mąż za człowieka z najznamienitszego rodu polskiego, aby tym bardziej wzmocnić rangę rodu. Nierozważne postępowanie Elżbiety pokrzyżowało te plany, popsuło relacje między paniami a na dodatek miało wpływ na dobre imię rodziny.

Mówi się, że młodość ma swoje prawa, ale wtedy ten przywilej dotyczył tylko chłopców, bo kobiety ich nie miały. Rodzina wydawała je za mąż za wcześniej właściwie wybranego kandydata, któremu miała rodzić potomków, ogarniać dom i doglądać majątku kiedy wyjeżdżał. Musiała uważać, aby przypadkiem nie podpaść swoim zachowaniem i ponieść kary mniej lub bardziej srogiej. Życie ówczesnych kobiet nie było łatwe, nad ich losem zawsze czuwali męscy protektorzy, na co dowodem jest również ta opowieść. Warto czytać tego typu książki, bo przybliżają dzieje Polski, bardziej lub mniej znane, odsłaniają równie ciekawe historie, jak te najbardziej znane z innych krajów. Warto, bo "cudze chwalicie swego nie znacie", a Polska historia to kopalnia ciekawych albo wręcz porywających opowieści.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moja ciekawość obejmuje również zdanie innych, dlatego miło mi będzie jeśli zechcecie podzielić się ze mną swoją opinią na przeczytany temat :)