Szukaj na tym blogu

wtorek, 30 czerwca 2020

Prawiek i inne czasy - Olga Tokarczuk


Konsekwentnie czytam książki Olgi Tokarczuk, tym razem zabrałam się za "Prawiek i inne czasy". W tej książce miesza się wiele wymiarów i stanów. Mamy tu elementy realizmu, metafizyki, wierzeń ludowych, baśniowości i magii. Jest w niej prawda o człowieku, jego złożoności, potrzebach, marzeniach, nieoczywistych zachowaniach. Nawiązania do Biblii, natury, historii i miejsc.  Sam tytuł odnosi się do miejscowości i symbolicznego centrum wszechrzeczy, to takie centrum wokół którego toczy się życie mieszkańców, które Olga Tokarczuk podzieliła nie na rozdziały tylko indywidualne osie czasu, na których odmierza najważniejsze momenty z ich życia. Czasy przypisane są też symbolicznym rzeczom i zjawiskom, które przeplatają czasy ludzi. Wszystkie czasy przenikają się, uzupełniają, nawiązują do innych, splatają się, jednocześnie mocno zarysowując głównego bohatera danego czasu. Czasy mają swój początek przed I Wojną Światową a kończą się pod koniec lat osiemdziesiątych. Głównymi bohaterami są dwie rodziny: Niebiescy i Boscy, obok nich Popielscy, Kłoska, Florentynka i inni, jak to we wsi różnorodność ludzi i zwierząt. Ich życie wyznaczają wydarzenia światowe, pory roku, narodziny, śmierci, radości i smutki, szczęścia i porażki, zmiany polityczne, kulturowe, społeczne i technologiczne. Śledzimy losy trzech pokoleń, obserwujemy ich zmiany zewnętrzne i przemiany wewnętrzne, ich marzenia, plany, emocje, niepokoje, wariactwa, nawyki. Towarzyszy w ich wyborach, wyzwaniach, działaniach, rozwijaniu i zapadaniu w siebie.

W swojej książce Olga Tokarczuk zawarła cykl życia, który towarzyszymy bohaterom od ich narodzin do śmierci. Kolejne pokolenia przejmują niejako część doświadczeń i przeżyć z życia przodka, np matka zamarła wskutek traumatycznych przeżyć a potem córka przestała mówić z powodu kolejnych trudnych doświadczeń. Syn kończy żywot podobnie jak ojciec. W książce można doszukać się wielu odniesień i splotów zdarzeń, poza nimi autorka wplata wątki astrologiczne, istotne są oczywiście zwierzęta, grzyby, las. Autorka pokazała obraz małej społeczności, która została wpisana w wir większych wydarzeń, w których mimowolnie brała udział.

To książka filozoficzna, w której autorka rozważa różne sensy życia. Stawia pytania o sens cierpienia wszelkich ludzi i zwierząt, siłowania sie z samym sobą, przemijania, o relacje międzyludzkie, z Bogiem, wiarą, naturą. O wybór drogi życiowej, radzenie sobie z codziennością, poszukiwanie, odkrywanie, poddawanie się lub uciekanie. Sens ma wymiar fizyczny i emocjonalny, czasem jest namacalny a innym razem symboliczny. Autorka przyglądała się jakby z boku toczącej się historii, jakby spisywała to co widzi, bez dodatku swoich przemyśleń. W tej napisanej prosto książce przekazała wiele uniwersalnych prawd.
Siłą tej książki może być to, że każdy czytelnik odczyta ją na własny sposób i weźmie dla siebie to co potrzebuje, zrozumie, przyjmie. To książka do czytania, rozmyślania, filozofowania, wyciągania wniosków.

Czytając kolejne książki Olgi Tokarczuk odnajduję ważne dla niej filary tego świata i coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że moje są podobne, zapewne dlatego tak przypadła mi do gustu jej twórczość. Z każdą książką staje mi się bliższa i wychwytuję akcenty, istoty, fluidy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moja ciekawość obejmuje również zdanie innych, dlatego miło mi będzie jeśli zechcecie podzielić się ze mną swoją opinią na przeczytany temat :)