Szukaj na tym blogu

sobota, 12 czerwca 2021

Zły żyd - Piotr Smolar

 

Zainteresowała mnie okładka i nazwisko, dlatego sięgnęłam po książkę "Zły Żyd". Nie był to czas stracony, bo autor ciekawie przedstawił perspektywę bycia/nie bycia Żydem. Autor zadał sobie pytanie kim jest i gdzie jest jego miejsce, jakie są jego korzenie, tradycje, język, wyznanie. Nie jest łatwe znalezienie odpowiedzi, bo już jego przodkowie mają dość skomplikowane rodowody, dziadek Grzegorz był polskim Żydem z okolic Białegostoku, mocno zaangażowanym politycznie komunistą. Ojciec Aleksander także działacz polityczny, za swoje przekonania musiał emigrować w 1968 roku z Polski i w związku z tym był "obywatelem" wielu krajów. Piotr Smolar, autor to Francuz polskiego pochodzenia, przekonany, że jego ojczyzną jest Francja, ale do czasu. 

Piotr Smolar prowadzi swoją narrację wplatając w nią głos dziadka i ojca. Słucha ich, poznaje losy swojej rodziny i próbuje się w tym wszystkim odnaleźć, co nie jest łatwe. Rodzą się pytania i wątpliwości co do przekonań o swojej tożsamości. Nic nie jest oczywiste, pewne, jednoznaczne. Im więcej danych tym więcej znaków zapytania, o to kim jest, dlaczego nie ma silnego przywiązania do korzeni, nie zna języka swoich przodków. Dlaczego jego ojciec nie przekazał mu wiedzy, dlaczego nie kultywował tradycji swoich korzeni, a dziadek dlaczego przedkładał walkę o innych i państwo nad wiarę, tradycję, przywiązanie do kultury. Który z nich zrobił wyłom w tych wartościach, a który nie zrobił nic, aby go odbudować. Autor zadaje pytanie, który z nich jest złym Żydem, co czyni kogoś że jest dobrym. Jego podróż do Izraela otworzyła mu oczy na bycie "prawdziwymi" Żydami i wcale mu się to nie spodobało. Piotr Smolar próbował tłumaczyć zawiłości tego kraju, ludzi sprawujących władzę, podejście do sąsiadów, zwłaszcza Palestyńczyków. Sam nie rozumiał pewnych działań, mentalności mieszkańców Izraela, zwłaszcza, że każdy region rządzi się innymi prawami, kulturą, obyczajami. Nie było to dla niego łatwe, ale cóż jest, kiedy spotyka się na swojej drodze tak wiele oczekiwań, wielorakich opinii, emocji. Nie ma możliwości sprostać im wszystkim.

Piotr Smolar opisał historie rodzinne, obserwacje z Izraela i ze świata już jako doświadczony dziennikarz, co niewątpliwie jest zaletą tej książki. Starał się zachować bezstronność z wyjątkiem jawnego krzywdzenia słabszych, łamania traktatów, cynicznego wykorzystywania władzy dla własnych korzyści, dlatego ta książka może się okazać ciekawa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moja ciekawość obejmuje również zdanie innych, dlatego miło mi będzie jeśli zechcecie podzielić się ze mną swoją opinią na przeczytany temat :)