Szukaj na tym blogu

środa, 20 lipca 2022

Białe płatki, złoty środek. Historie rodzinne - Paweł Piotr Reszka

 

Autor jak to ma w zwyczaju wysłuchał różnych opowieści i przeniósł je na karty tej książki, nie dorzucał swojej opinii, oceny widzianego świata pozostawił to czytelnikowi, dał mu swobodę na wyrażanie emocji i reakcji.

Autor zabrał czytelnika w świat brutalnej, brudnej codzienności ukrytej w rodzinach i społecznościach wsi i miasteczek. Otwiera puszkę Pandory, w której aż wylewa się od rozmaitych piekielnych obrazów, o których może czasem nie wiemy, albo nie chcemy wiedzieć, spychamy je czasami w najdalsze zakątki naszej duszy, ale one niestety czają się za rogiem. W naszym społeczeństwie roi się od tematów wykluczonych, zamkniętych, stereotypowych, wypieramy, że istnieje zło w domowych pieleszach, zwłaszcza teraz kiedy na piedestał wynosi się "świętość" rodziny negując inne formy relacji międzyludzkich, spuszcza się zasłonę milczenia na niewygodne fakty i wiadomości. Paweł Reszka odsłania ten zakrywany, niewygodny fakt, że ludzie są źli, nie ważne czy tworzą związki pożądane i "święte". Pokazuje problemy, które zamiatane są pod dywan, mówi o nieprzystosowaniu społecznym, depresji, nieradzeniu sobie z życiem, wyrzuceniu poza nawias społeczności, odmalowuje obojętność społeczną i instytucjonalną, znieczulicę i konformizm, zasłanianie się prawem do prywatności, etc. Autor pokazuje w tych opowieściach bezradność, albo nieporadność instytucji państwa na różnym poziomie i obszarze. W tej otchłani beznadziei, agresji, obojętności i bierności, można znaleźć jedną też smutną, ale poniekąd optymistyczną historię.

Oblicza okrucieństwa opisane przez autora to zarówno mężowie znęcający się w przeróżny sposób nad żoną, ojcowie okrutnie traktujący swoje dzieci, to rodzice głodzący swoje dzieci, rodzina zastępcza, która źle traktuje swoich wychowanków. To także historie samobójców i ich rodzin. To wreszcie opis różnego rodzaju władz, specjalistów i urzędników bardzo różnie podchodzących do swoich obowiązków służbowych.

To jest bolesna książka bez happy endu, ale jednocześnie to ważna lektura, która pobudza, sygnalizuje, że ludzie mają wiele problemów, z którymi sobie nie radzą, że trzeba być otwartym na to kto nas otacza. Warto być czujnym i nie pozostawać obojętnym, aby zapobiec nieszczęściom, którym można było zapobiec i nie być współwinnym zaniedbania. Autor pokazuje, że zainteresowanie ludzkie może uratować innego człowieka, a jego brak doprowadzić do śmierci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moja ciekawość obejmuje również zdanie innych, dlatego miło mi będzie jeśli zechcecie podzielić się ze mną swoją opinią na przeczytany temat :)