Szukaj na tym blogu

niedziela, 22 października 2023

Przyjęcie - Natasha Brown

 

Główna bohaterka tej książki tworzy diagnozę dla angielskiego z dziada pradziada społeczeństwa. Sama, jest potomkinią imigrantów o czarnym kolorze skóry, która zdobyła wykształcenie na najlepszej uczelni w kraju, a teraz pnie się po szczeblach kariery w londyńskim City. 

"Przyjęcie" to opowieść o ciągłym poczuciu nierównego postrzegania ludzi, patrzenia na nich przez pryzmat koloru skóry i korzeni. Nie ma znaczenia indywidualna sytuacja jednostki, ale "właściwe" urodzenie. Anglia oczami narratorki to społeczeństwo składające się z klas, które angielskość przekazuje tylko tym jednym, białym pokoleniom, pochodzącym z pewnych kręgów, mających historię i ciągłość rodu. Narratorka mimo pokonywania kolejnych szczebli w karierze czuje się nieakceptowana tu gdzie jest. Spotyka się z przytykami, uwagami, niezadowoleniem, podtekstami. Nie jest pewna siebie i swojej pozycji, nie czuje się akceptowana, tym bardziej, że w zawodzie zdominowanym przez mężczyzn nie ma taryfy ulgowej, wręcz zarzucana jest obowiązkami. Awansuje, ale nie wie czy jest to konsekwencja nowych wymogów, czy faktyczne docenienie jej wiedzy i umiejętności. W życiu prywatnym też nie znajduje potwierdzenia swojej wartości, jej chłopak, pochodzący ze średniej klasy, z majątkiem o który nie musi się starać wydaje się nie mieć poważnych zamiarów względem niej. Jego rodzice, a zwłaszcza matka czyni aluzje co do braku przyszłości ich relacji. Jedyne czego jest pewna to jej ciało, które buntuje się przeciwko takiemu stanowi rzeczy, ma dość jej wątpliwości i niedomówień. Objawia swoje niezadowolenie chorobą co do której bohaterka musi podjąć jakieś decyzje i konsekwentne kroki.

To książeczka o rasizmie, uprzedzeniach, wywyższaniu jakiejś klasy kosztem innych, to też wspomnienie historii imigrantów, którzy choć pracowali na bogactwo Anglii cały czas przez białe kręgi postrzegani są jako ludzie z niższych szczebli drabiny klasowości, których rolą jest dbanie o dobrobyt rdzennych Anglików. To smutny obrazek równości w tym społeczeństwie, a raczej jego brak.

Książka jest napisana w formie opowieści, przeplatanej historiami z różnych sytuacji, miejsc i doświadczeń. Może na pierwszy rzut oka nie wydawać się istotną pozycją, ale przechodząc na wyższe poziomy znajomości historii kraju i sytuacji emigrantów dostrzeże się jej wydźwięk i znaczenie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moja ciekawość obejmuje również zdanie innych, dlatego miło mi będzie jeśli zechcecie podzielić się ze mną swoją opinią na przeczytany temat :)