
Selja Ahava bazując na życiu i dokonaniach naukowych Marii Sibylli Merian stworzyła nieśpieszną opowieść o tej prekursorce entomologii. Żyjąca na przełomie XVII i XVIII wieku badaczka, głównie owadów, wiedzie czytelnika po ścieżkach swojego życia osobistego, swoich odkryć i przemyśleń. To opowieść o talencie, ciekawości i nieustępliwości w odkrywaniu. Maria przecierała ścieżki badaczki w czasie kiedy kobiety były palone na stosie, kiedy ich zadaniem było wyjście za mąż i rodzenie dzieci. Miała w swoim życiu trochę szczęścia, bo na jej drodze stanął ojczym, który zauważywszy talent pasierbicy wspierał ją w nim, dopingował i dawał przestrzeń do rozwoju. Pasja Marii najczęściej spotykała się z niezrozumieniem, ale ona konsekwentnie i nie zważając na opinie innych badała i opisywała swoje obserwacje. Swoje obserwacje przelewała na papier w formie nie tylko obszernych opisów, ale także przepięknych i bardzo szczegółowych ilustracji. Pasja gnała ją w różne miejsca świat skąd przywoziła okazy do badań i opisów. Jej przepiękne ilustracje cieszyły się dużym zainteresowaniem ówczesnych, ale i obecnie budzą zachwyt swoją dokładnością, detalami i kolorami. Jej zbiory i opracowania były bardzo obszerne i bogate, a choć z czasem pokryły się kurzem, to w drugiej połowie XX wieku została przywrócona światu, a jej prace fascynują i zachwycają.
Ówczesnym wydawało się, że ciekawość Marii była co najmniej dziwaczna, bo jak można interesować się owadami, które są nieciekawe, często przerażające i mało pożyteczne. Ją jednak fascynowała ich nieoczywistość, która była złożona, wieloetapowa, zagadkowa. Bohaterka tej książki potrafiła obserwować swoje obiekty badawcze przez wiele tygodni a nawet lat, była cierpliwa i absolutnie oddana tym obserwacjom. Generalnie fascynowała ją natura z jej złożonością, cyklami życia i mądrością, której człowiek zwłaszcza w dzisiejszych czasach w znaczącej części się wyparł.
Autorka otworzyła w swojej książce barwny i tajemniczy świat Marii badaczki i odkrywczyni, podróżniczki oddanej bez reszty swojej pasji. Prowadziła czytelnika przez jej odkrycia i przemyślenia, analogie i różnice. Pomimo wsparcia ze strony ojczyma, Maria musiała spełnić ówczesne oczekiwania co swojej roli w społeczeństwie, czyli wyjść za mąż i urodzić potomstwo. Badaczka spełniła te oczekiwania, ale nie przyniosły one pożytku zwłaszcza dla niej i dla córek. Maria poświęcała i oddawała swoim badaniom mnóstwo czasu, nie miała umiejętności i potrzeby zajmowania się dziećmi, nie umiała odnaleźć się w oczekiwaniach względem niej, rola żony i matki była nie dla niej, pomimo, że sztywne normy jej to narzuciły nie odnalazła się w nich mentalnie i fizycznie. Z mężem nie znalazła porozumienia, zaś córki czuły się odrzucone.
W książce autorka wykorzystała część biografii o Marii przeplatając ją opowieściami czysto fabularnymi. Autorka chciała pokazać, kierując się pasją i odkryciami Marii, jak sama bohaterka przechodzi transformację, zyskuje świadomość i autonomię. Dojrzewa na kartach książki, odkrywa siebie, buduje swoją wartość i swoje możliwości. Przepoczwarza się, przemienia, rozrywa ciasny kokon, aby zacząć żyć w najbardziej dojrzałej formie. Jej obserwacje są bardzo dociekliwe, uważne i ponadczasowe. Przemiana i przejścia do innych stanów często są niełatwe, a wręcz bolesne, ale dzięki temu bohaterka osiąga swoją pełnię dojrzałości i człowieczeństwa.
To książka niejednoznaczna, która oparta na życiorysie badaczki nie trzyma się go w szczegółach, jest oparta na jego ramach i skupia się na symbolicznych etapach, natury i życia. Bohaterka książki to ciekawa kanwa do przemyśleń nad własnym życiem, zmianami jakie w nim zachodzą, dojrzewaniem. To obraz natury, która została w moim odczuciu odstawiona na boczny tor, bo skupiliśmy się jako ludzie na technologii i technice, przysparzając sobie tym wiele problemów i zapominając o tym co jest najważniejsze. To wiele filozoficznych przemyśleń nad sensem życia.
Autorka stworzyła magiczną opowieść o niebywałej pasji, która pozwoliła kobiecie odkrywać siebie, przełamywać bariery i inaczej patrzeć na jej rolę. Autorka motywuje nas do zadawania pytań nad podziałami i prawami ludzi podzielonych na płeć, przypisanych im ról i oczekiwań, wolności, spełnienia i realizacji na różnych obszarach życia.
Książka może nie jest najłatwiejsza w odbiorze, niemniej mnie wciągnęła w swoją barwność, magię i oniryczność.