Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 9 kwietnia 2018

Celibat. Opowieści o miłości i pożądaniu - Marcin Wójcik


Przeczytałam książkę Marty Abramowicz o przeżyciach i rozterkach zakonnic, przeczytałam reportaż Justyny Kopińskiej o siostrze Bernadetcie, a teraz w moje ręce trafiła książka Marcina Wójcika o księżach i ich praktykach z celibatem.

Marcin Wójcik to absolwent Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie oraz Polskiej Szkoły Reportażu w Warszawie. Po wykształceniu, doświadczeniu i zainteresowaniach należałoby oczekiwać, że będzie to pozycja ciekawa, racjonalnie i poważnie traktująca zagadnienie celibatu. 

Książkę czytało mi się szybko, były fragmenty, które mnie zainteresowały albo zastanowiły, czasami poruszyły a czasami zirytowały, niemniej zasadnicza większość tekstu jest bardzo jednorodna. Zabrakło mi przeciwwagi, jakiegoś szerszego spojrzenia, innych rozmówców, różnych głosów. Miałam wrażenie, może nie słuszne, że autor rozmawiał z grupą księży o podobnym podejściu, problemach, spojrzeniu na sprawę. 

Książka Marcina Wójcika to próba pokazania celibatu jako poświęcenia, trudu, ofiary, ale też jako wyróżnienia, dostąpienia najwyższego zaszczytu. Służenie Bogu jest warte odrzucenia ziemskich pokus, to szczytne poświęcenie i możliwość doznania oświecenia, niestety niewielu księży (mężczyzn) jest na to gotowych. Z różnych względów są oni nie przygotowani do podjęcia wyzwania, zaprzeczenia prawom natury, wyzbycia się części siebie. Nawet w seminarium nie mówi się o seksualności, nie ma bezpruderyjnego omówienia poważnej sprawy, brak przygotowania młodych adeptów do radzenia sobie w przyszłości. Wydawałoby się, że dorośli mężczyźni a chowają głowę w piasek, według ojców duchowych, każdy musi sobie radzić sam.
Z tekstu wynika, że trudność ze sprostaniem wymogowi celibatu ma różne oblicza. Niektórzy z księża mają przelotne romanse z mężczyznami lub kobietami, niektórzy nawiązują dłuższe relacje z kobietami lub mężczyznami, niektórzy nawet mają stałe partnerki i potomstwo. Bywają też tacy, którzy wszystkie swoje potrzeby zaspokajają na plebani z innymi księżmi. Czasami potrzeba jest tak silna, że rezygnują ze stanu duchownego i odchodzą, zakładają rodziny, tworzą związki. Czasem życie poza stanem kapłańskim się układa, czasem mniej, jak to w życiu, ale próbują.
Z książki wynika, że łamanie celibatu jest praktyką, która nie razi środowiska dopóki trzymana jest pod kołderką zwaną kościołem. Gorzej jeśli wypełznie spod kołderki i ujawni sprawkę zepsutemu światu. Wtedy należy się bronić, odwlekać, przeinaczać, kłamać i udawać że nic takiego nie ma miejsca.

W książce potwierdzony został obraz kapłaństwa katolickiego (oczywiście poza wyjątkami), które jest gnuśne, pazerne na pieniądze, wyniosłe, obrośnięte sadłem dobrobytu, zakłamane i hipokrytyczne. To prawdziwa Sodoma i Gomora w środku, a na zewnątrz dobrze zagrana farsa. Najważniejsze, żeby się parafianie nie dowiedzieli, więc to co jest schowane przed ich oczami to dozwolone.

Autor zakończył swoją książkę problemem pedofilii w kościele, choć nie jestem przekonana, czy to nawiązanie czy zapowiedź. Nie koniecznie wiązałabym dewiację i przestępstwo z naturalnymi potrzebami seksualnymi. Opisał też przypadek księdza prawosławnego, który pochodził z patologicznej rodziny i nie radził sobie ze sobą, z kapłaństwem a najbardziej z założoną rodziną. Ten przykład nie był dla mnie ani przeciwwagą dla celibatu ani przestrogą, ani nauką, ot smutny przypadek powielenia patologii tylko, że nie w stanie świeckim.

Po przeczytaniu książki zabrakło silniejszych emocji, refleksji, rozważań, czegoś co przyciąga. Historia do przeczytania, ale szkoda, że nie pogłębiona, bo temat dyskusyjny i wzbudzający całą paletę emocji, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, kiedy władza kościoła coraz silniej jest widoczna w życiu codziennym, nawet tych, którzy mają z kościołem niewiele wspólnego.
Książka  może na chwilę poruszyć, niektórych nawet zbulwersować, ale czegoś w niej zabrakło żeby zapamiętać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moja ciekawość obejmuje również zdanie innych, dlatego miło mi będzie jeśli zechcecie podzielić się ze mną swoją opinią na przeczytany temat :)