Książki to dla mnie marzenia, źródło wiedzy, pasja i moc. Książki to oczekiwanie na niewiadomą, na tajemnicę, na romans bez pokuty. Wierne, dostępne i otwarte na nowe doznania. To uzależnienie, bez skutków ubocznych, zbędnych emocji i pretensji. Książki to dla mnie ciągle napełniające się źródło, nie wysychające, wystarczy tylko chcieć czerpać, a na razie mam ogromną ochotę.......
Szukaj na tym blogu
poniedziałek, 25 czerwca 2018
Z nienawiści do kobiet - Justyna Kopińska
Czytam regularnie Justynę Kopińską, czekałam też na jej kolejną książkę. Doczekałam się, ale czuję się nieusatysfakcjonowana. W mojej skromnej opinii poprzednie były bardziej dopracowane, zwłaszcza ta o siostrze Bernadecie.
Tutaj zabrakło mi spójności - tytułu z treścią i poszczególnych rozdziałów ze sobą. Tytuł przyciągnął, ale za nim nie poszła zawartość, co według mnie może być mylące i rozczarowujące. Osobiście miałam inne oczekiwania po tytule, tym bardziej, że premiera była wyznaczona na Dzień Kobiet. Zmyłka wielka, choć oczywiście zawartość nie zniechęca, czasem są to ciekawsze tematy, czasem mniej, ale książkę czyta się dobrze jak to zazwyczaj.
Autorka zawarła w książce osiem reportaży czasami z udziałem kobiet a czasem bez nich, często brutalnych, smutnych, straszliwych, zastanawiających, a czasem nostalgicznych. Każdy z nich pokazuje człowieka, z jego pomysłem na życie, możliwościami lub ich brakiem. Pokazuje zmarnowane zdolności, okrutne zabawy z życiem ludzkim, słabość na wysokim stanowisku, wytrwałość mimo okrutnych doświadczeń, bezkarność duchownych, bezradność policji, niemoc w obliczu przemocy. Reportaże się przeplatają, te o większej sile rażenia z tymi delikatniejszymi. Kopińska po mocnym tekście pozwala odpocząć czytelnikowi, by znowu uderzyć, itd. W tej stosunkowo niedużej książce zebrała różnorodne opowieści z życia wzięte. W tej pozycji jest też wywiad z autorką, odkrywający co nieco prawd o niej. Autorka ujawnia jak pracuje i skąd czerpie inspiracje, pokazuje jak buduje się relacje i współpracuje przy wyjaśnianiu najtrudniejszych spraw. Wywiad i reportaże pokazują po raz kolejny, że pisanie to jej pasja.
Justyna Kopińska to dla mnie osoba odważna i nie tracąca wiary w swoją misję. Jej walka z niesprawiedliwością napawa wiarą i optymizmem, dopinguje do działania innych. Autorka świeci po oczach swoimi tekstami, rzuca nimi we władze świeckie i kościelne, drażni wysoko postawionych. Uświadamia każdemu w jakim otoczeniu żyjemy, jakie występki dzieją się wokół nas i jak łatwo godzimy się na niesprawiedliwość dla własnej wygodny. Dopinguje do wzbudzania w sobie niezgody na to wszystko co nie godne człowieka.
Pozostaje mi czekać na kolejne jej teksty.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Moja ciekawość obejmuje również zdanie innych, dlatego miło mi będzie jeśli zechcecie podzielić się ze mną swoją opinią na przeczytany temat :)