Książki to dla mnie marzenia, źródło wiedzy, pasja i moc. Książki to oczekiwanie na niewiadomą, na tajemnicę, na romans bez pokuty. Wierne, dostępne i otwarte na nowe doznania. To uzależnienie, bez skutków ubocznych, zbędnych emocji i pretensji. Książki to dla mnie ciągle napełniające się źródło, nie wysychające, wystarczy tylko chcieć czerpać, a na razie mam ogromną ochotę.......
Szukaj na tym blogu
wtorek, 27 sierpnia 2019
Sekrety przodków, czyli jakie znaczenie ma to, że twoja prababka zwiała przez okno z kochankiem? - Katarzyna Droga
Katarzyna Droga podzieliła się z czytelnikami zdobytą wiedzą, własnymi doświadczeniami i wysłuchanymi opowieściami różnych osób z obszaru rodzina, jej przeżycia, doznania, otrzymane w darze cechy charakteru, przypisane role, itp. Już okładka pokazuje, że będziemy mieli do czynienia z drzewem genealogicznym, ale o jakie dokładnie chodzi dowiemy się czytając książkę. Tytuł jest jednocześnie zagadkowy i naprowadzający. Treść książki jest "drogą" z przystankami do zastanowienia się nad rodzinnymi relacjami, zależnościami, przeznaczeniem i dziedzictwem rodzinnym. Autorka podzieliła swoją książkę na rozdziały, które opisują różne ważne zmienne dotyczące zależności krwi. Z rozdziałów płynie informacja jak ważna jest pamięć rodzinna; uczynki , zachowania, cechy charakteru członków rodziny, przenikanie się pokoleń w każdym aspekcie. Na co dzień nie myślimy o tym, nie uświadamiamy sobie pewnych zbieżności, nie mamy informacji, ale psychologia rodziny i jej znaczenie i wpływ na poszczególnych członków jest coraz bardziej dostępna i stosowana. Autorka przywołuje kilku znanych psychologów, którzy opisali mechanizmy panujące w rodzinie i których metody są wykorzystywane przy pracy nad problemami emocjonalnymi, chorobami, relacjami, itp.
W każdym rozdziale przytoczyła też historie konkretnych osób, aby unaocznić działanie mechanizmów w życiu realnym.
Przeczytałam książkę z zainteresowaniem. Dzięki niej zaczęłam szukać swoich przodków, rozmawiać z tymi, którzy jeszcze coś pamiętają (a zostało ich niewielu), rozmyślać nad zależnościami rodzinnymi. Nie udało mi się skorzystać z proponowanych przez autorkę ćwiczeń, bo ani nie umiałam, ani też nie znalazłabym materiałów do niektórych, niemniej kilka mi się udało. Z niektórymi stwierdzeniami, np.opartymi na metodzie Hellingera nie jest mi po drodze, z niektórymi Anne Ancelin Schützenberger także, niemniej gros do mnie przemawia, a w wiele wierzę i doświadczam ich lub widzę/słyszę je u innych.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Moja ciekawość obejmuje również zdanie innych, dlatego miło mi będzie jeśli zechcecie podzielić się ze mną swoją opinią na przeczytany temat :)