Szukaj na tym blogu

niedziela, 25 września 2022

Agla - Radek Rak

 

Jestem fanką "Baśni o wężowym sercu..." dlatego sięgnęłam po kolejną książkę tego autora. I pomimo, że czyta się ją dość lekko, to po dwustu stronach mnie zmogła. Jak dla mnie za dużo teksu, mnóstwo "przedłużanych" niewiele wnoszących słów, zdarzeń, zachowań. Być może nie był to dobry czas na nią, albo jeszcze coś innego, uogólniając nie zagrało tym razem tak jak tego oczekiwałam,

Historia zaczyna się ciekawie, bo opowiada o zbuntowanej młodej dziewczynie Sofii, która prowadzi nas przez swoje dojrzewanie i kolejne etapy w dorosłość. Jest niezależna co mi się podoba, zbuntowana, przez co miewa kłopoty, stara się być zaradna, choć czasem bywa jej trudno. Ta opowieść to symbol zmian, które są najbardziej stałym elementem w życiu człowieka.

Autor stworzył świat, w którym przeplata się mnóstwo różnych, nierzadko dziwacznie powiązanych ze sobą rzeczy. Mamy współczesność z magami, carem, ubecją, jakimiś stworzeniami ze starych wierzeń. Mamy samochody, pociągi, a jednocześnie jakieś tajemnicze uliczki ze sklepami tylko dla wtajemniczonych. Miałam wrażenie, że czasami jestem w opowieści o Harrym Potterze, czasem w "Sklepach cynamonowych", a czasami jeszcze w innych opowieściach. Prawdziwy miks, tygiel i wszystkiego po trochu. Radek Rak stworzył ciekawe relacje, mistrz-uczeń, mentorka-słuchaczka, przyjaciele-przyjaciółka. Autor użył swojej wyobraźni, pięknego języka, odmalował barwny kilim a mnie niestety czegoś mimo wszystko zabrakło, może cierpliwości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moja ciekawość obejmuje również zdanie innych, dlatego miło mi będzie jeśli zechcecie podzielić się ze mną swoją opinią na przeczytany temat :)