Szukaj na tym blogu

wtorek, 13 września 2016

Księga Małgorzaty - Judith Merkle Riley



Nie mogłam się od niej oderwać dopóki nie skończyłam czytać. Jeśli ktoś lubi opowieści historyczne, zwłaszcza o kobietach to książka dla niego. 
Rzecz dzieje się w XIV wieku. Bohaterką tej książki jest Małgorzata kobieta bardzo mądra choć niewykształcona, umiejąca się pięknie wysławiać choć nie umiejąca pisać i czytać. Autorka głosem Małgorzaty snuje opowieść o niej. Ta opowieść jest na tyle ciekawa, że bohaterka chce ją zawrzeć na piśmie dla potomnych, ale na przeszkodzie temu stoi niemoc pisania, prosi zatem zakonnika aby spisał jej los, co spotyka się najpierw ze zgorszeniem (bo co kobieta - istota niższego rzędu - może mieć ciekawego do powiedzenia) potem z zaciekawieniem (choć ukrytym pod płaszczykiem ironii) a pod koniec wspólnej pracy zakochaniem.
Same losy Małgorzaty czynią tą książkę intrygującą a spotkania z ojcem Grzegorzem dodatkowo zabawną choć chwilami infantylną, niemniej ciepłą i pełną wdzięku.

Małgorzata została wcześnie półsierotą bez matki. Choć ojciec ponownie się ożenił to macocha okazała się być miłą kobietą dla Małgorzaty i jej brata. Jednak  zagrożenie przyszło ze strony najbliższej jej osoby, ojca, który próbuje ją molestować. Celem uniknięcia skandalu i zdrady macocha doprowadza do małżeństwa Małgorzaty z wielkim panem Smallem, który to okazuje się  nadzwyczaj zdegenerowanym typem. Po wybuchu zarazy w mieście pan Small ucieka z Małgorzatą na wieś. Podczas ucieczki zachodzi podejrzenie, że Małgorzata jest chora na czarną ospę, wtedy mąż porzuca ją mimo, że jest w ciąży. Ratuje ją znachorka Hilda. Małgorzata poznaje u niej tajniki zielarstwa i bycia akuszerką. Prosi najlepszego płatnerza w Londynie aby wykonał narzędzie, które ma być pomocne przy trudnych porodach. Ma też dar uleczania chorych czym naraża się Inkwizycji. Znajduje się mnóstwo dowodów na jej czary. Ratuje ją kupiec Kendall, wpłacając kościołowi pokaźną gotówkę za jej "duszę". Zostaje jego żoną a po jego śmierci bogatą wdową na majątek której czyhają "hieny" większej lub mniejszej maści....
 
Jeśli kogoś interesują dalsze losy Małgorzaty to niech poszuka ich w następnej książce  „W poszukiwaniu szmaragdowego lwa”. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moja ciekawość obejmuje również zdanie innych, dlatego miło mi będzie jeśli zechcecie podzielić się ze mną swoją opinią na przeczytany temat :)