Szukaj na tym blogu

niedziela, 14 maja 2017

Los Angeles. Single, gangi i zieloni piraci - Rainer Strecker

Wypożyczona w bibliotece.

Długo stała na półce zanim zaczęłam  ją czytać. Nie była to dla mnie lektura pasjonująca, ale też nienużąca, gdzieś po środku z pewnymi ciekawostkami i zaskoczeniami, interesującymi informacjami i danymi oraz nic nie znaczącymi treściami.
Autor (niemiecki aktor) przybywa do Los Angeles i przygląda się miastu z różnych poziomów, czasami nawet wznosi się ponad miastem.
Robi to czasami chaotycznie albo z niewiadomych pobudek, ale każdy ma swoją wizję i pomysł.
Trochę historii, architektury, urbanistyki, trochę specyfiki w różnych aspektach, oczywiście trochę o gwiazdach, gangach, samochodach, bogatych i biednych.

Autor przybliża historię miasta, jego specyfikę urbanistyczną, założenia,  kłopoty z wodą, nadmierne rozbudowanie i zasiedlenie. Podział na strefy dla białych i czarnych, które z czasem i napływem nowych emigrantów przybrały nowy wygląd a i ten cały czas ulega zmianom. Los Angeles to miasto aut z własną infrastrukturą i kulturą; obecnie  zapychają miasto w nieprzewidywalny sposób. To miasto gangów i zaskakującej ilości więźniów, niewyobrażalnie bogatych i biedaków, zepchniętych do Skid Row, gdzie żyją w skrajnym bagienku nędzy. W tym mieście kwitnie wszelkiego rodzaju duchowość, zaś wróżbici, guru jogi, terapeuci i trenerzy rządzą duszami. To miasto niemalże niczym nie ograniczanych artystów.
Nawiązuje do historii branży filmowej, wszechwładnych rządów właścicieli wytwórni, Screen Actors Guild, specyfiki castingów. Przygląda się pokrótce branży filmowej tej masowej i bardziej niszowej - pornograficznej. Ze szczegółami przybliża kulisy około Oscarowe i rolę członków Akademii, napomyka o wpływie Pentagonu na filmy o tematyce militarnej.
Autor nie pominął także strony kulinarnej miasta, street food-ów, kawiarni, restauracji z całego świata, podał też kilka przepisów.
Próbował też scharakteryzować sposób bycia mieszkańców, ich zachowanie,  komunikowanie się, podejście do innych, życia i różnej maści spraw.
Poznajemy też listę filmów wg Rainer'a Strecker'a.


Podsumowując  jest to książka poglądowa, taki rodzaj pamiętnika z podróży i opis miejsc w których się aktor/autor pojawił, choć czasami miałam wrażenie, że na  siłę albo nie wiadomo po co.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moja ciekawość obejmuje również zdanie innych, dlatego miło mi będzie jeśli zechcecie podzielić się ze mną swoją opinią na przeczytany temat :)