Szukaj na tym blogu

czwartek, 23 listopada 2017

Zapiski z Rakki. Ucieczka z Państwa Islamskiego - Samir

Z biblioteki.

Wyobraź sobie,
      - że nie możesz kontaktować się za pomocą internetu, telefonii
        komórkowej, stacjonarnej, itd.
      - że nie możesz uzyskiwać informacji ze świata żadną drogą,
      - że nie możesz z nikim porozmawiać, nikomu się poskarżyć, od nikogo
        oczekiwać pomocy,
      - że za kontakt z zachodnimi mediami grozi ścięcie,
      - że nie możesz poruszać się swobodnie po okolicy,
      - że nie możesz spotykać się z kim chcesz,
      - że nie możesz jeść ani ubierać tego co chcesz,
                                             - że nie możesz pracować i nie możesz dać jeść swoim dzieciom,
                                             - że nie możesz się uczyć, bo masz nie umieć,
                                             - że nie masz prądu, ogrzewania, domu, łóżka,
                                             - że nie czujesz się bezpiecznie.

Wyobraź sobie, jeśli jesteś w stanie,
              - że widzisz ukrzyżowanego syna przed resztką swojego domu,
              - że widzisz przyjaciela wiszącego bez głowy,
              - że widzisz dziesiątki ciał po ostrzale samolotu,
              - że widzisz kamienowanych publicznie ludzi,
              - że widzisz publiczne chłosty i egzekucje,
              - że widzisz jak dziecko ma zabić starszego mężczyznę.

                               Czy możesz wyobrazić sobie:
                                          głód, strach, zimno, brak domu, rodziny, brak nadziei.

Jeśli możesz to sobie wyobrazić to jesteś w dobrej sytuacji, bo nie musisz tego przeżywać każdego dnia od kilku lat.
Życie w miejscu gdzie nie trzeba sobie nic z tych rzeczy wyobrażać, bo to się dzieje na prawdę, jest częścią terytorium "Państwa Islamskiego". Obrazy okrucieństwa bólu i strachu tworzone są na nowo każdego dnia. Człowiek nic nie znaczy, to tylko narzędzie do działań chorych z agresji i arogancji ludzi. Niegdyś miasteczko w północnej Syrii - Rakka, zostało zamienione w zgliszcza i zaanektowane na potrzeby agresora.

Ta książka to opowieść Samira, działacza grupy wolnościowej Asz- Szarkija 24, który spisywał swoje przeżycia w Rakkce i wysyłał jako szyfrowane wiadomości sms do Turcji, skąd trafiały do telewizji BBC. Ta ostatnia zaś wydała ją w wyjątkowej formie i z nadzwyczajnymi ilustracjami, oddającymi w pełni treść wydarzeń. Niezwykłe w obrazach i kolorach, wyrażające emocje i działające na zmysły, ogromnie poruszające.

To ważna relacja młodego człowieka, naocznego świadka strasznych wydarzeń, zwykłego mieszkańca, syna, brata, przyjaciela. Człowieka, który miał marzenia, plany, studia, rodzinę, dziewczynę. Niestety przyszło mu żyć w zniewolonym i coraz bardziej zniszczonym kraju. Przyszło mu patrzeć na to co robi Daisz z prawdziwym islamem, jak dalece go wypacza i wykorzystuje do swoich zbrodniczych celów. Przyszło mu żyć tylko resztkami nadziei, że świat dojrzy krzywdę Syrii i wspomoże jego mieszkańców, zwykłych ludzi, znoszących każdego dnia ogromną przemoc.

"Nie sądziliśmy tylko, że społeczność międzynarodowa będzie stała z założonymi rękami, przyglądając się bezczynnie, jak dokonuje się zbrodni na bezbronnych ludziach, domagających się praw, które im się słusznie należą." (str. 46)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moja ciekawość obejmuje również zdanie innych, dlatego miło mi będzie jeśli zechcecie podzielić się ze mną swoją opinią na przeczytany temat :)