Książki to dla mnie marzenia, źródło wiedzy, pasja i moc. Książki to oczekiwanie na niewiadomą, na tajemnicę, na romans bez pokuty. Wierne, dostępne i otwarte na nowe doznania. To uzależnienie, bez skutków ubocznych, zbędnych emocji i pretensji. Książki to dla mnie ciągle napełniające się źródło, nie wysychające, wystarczy tylko chcieć czerpać, a na razie mam ogromną ochotę.......
Szukaj na tym blogu
wtorek, 27 marca 2018
Nowe przygody skarpetek (jeszcze bardziej niesamowite) - Justyna Bednarek
Doczekaliśmy się wreszcie kolejnych przygód skarpetek, ciekawych, fascynujących, zabawnych, odkrywczych, ale nade wszystko kreatywnych i przebojowych.
Tym razem tata małej Be dostał od mamy bojowe zadanie, miał uprać ubrania segregując je na kolory. Kiedy wrzucał do pralki rzeczy w barwach czerwieni, zauważył, że zniknęła jego lewa malinowa skarpetka z ulubionej pary. Tego już było za wiele, z werwą odsunął pralkę aby poszukać jej w czarnej dziurze znajdującej się pod sprzętem piorącym. Niestety było za późno, skarpetka odeszła. Zdesperowany tata postanowił zakleić dziurę aby już żadna skarpetka nie wymknęła się przez nią. Niemniej te, którym się już udało wiodły nader ciekawe życie.
1. Wspomniana już malinowa skarpetka lewa bardzo chciała polecieć w kosmos i udało jej się, ale zanim to zrobiła pomogła misiowi z trzema uszami znaleźć przyjaciółkę. Kiedy dziewczynka dorosła została astronautką i zabrała wiernych przyjaciół w kosmos w poszukiwaniu nowych cywilizacji.
2. Niebieska prawa skarpetka była fantastką z nieograniczoną wyobraźnią, ciągle widziała jakieś stwory i dziwolągi, których nikt inny nie potrafił zobaczyć. Szukając potwierdzenia dla otaczających ją stworów trafiała w różne miejsca, ale nikt nic nie widział. Pewnego dnia otoczenie niebieskiej skarpetki ujrzała pewna pisarka i zachwycona zaprosiła ich do domu. Zainspirowana ich wyglądem i przygodami napisała o nich książkę i stała się sławna a skarpetka pozostała jej pomocnicą.
3. Różowa skarpetka lewa stała się pocieszycielką i wielką przyjaciółką pieska małej Be, zwłaszcza podczas wyjazdów dziewczynki. Jedynym minusem całej sytuacji był pozostawiony bałagan w mieszkaniu, bo zarówno skarpetka jak i pies uwielbiali różniste zabawy.
4. Żółta skarpetka prawa została serowarem, bo chciała przeżyć swoje życie ciekawiej niż być tylko skarpetką noszoną na stopie. Kiedy uciekła z domu Be i wyszła z tunelu poczuła najcudowniejszą woń na świecie, zapach robionego sera (!):). Poprosiła serowara o pracę, a ten wiedziony przeczuciem zgodził się przyjąć ja do pomocy. To była świetna decyzja dla nich obojga, jedno zyskało utalentowanego pomocnika, a drugie mogło realizować swój talent i pomysły.
5.. Prawa granatowa skarpetka pomogła panu Markowi dogadać się z robotem. Zrobił ją dziadek małej Be z wełny merynosów. Skarpetka granatowa miała duszę podróżniczki i jak tylko znalazła się w koszu z brudną bielizną od razu udała się na ogląd świata. Trafiła do lasu a tam zobaczyła szałas wynalazcy, który tworzył różne ciekawe sprzęty, ale marzył o zbudowaniu mówiącego robota. Nawet udało mu się zbudować jednego, nie chciał jednak słuchać poleceń pana Marka. Granatowa skarpetka zawitała do szałasu akurat wtedy gdy wynalazca próbował wyprostować cienką złotą blaszkę, a że nie udawało mu się złorzeczył okrutnie. Na uwagi skarpetki jeszcze bardziej się zaperzył, potem była kłótnia z Alojzym robotem), czego skarpetce było już za wiele. Rzeczowo porozmawiała z robotem, który postawił swoje ultimatum i odtąd żyli we trójkę w szałasie, w miarę zgodnie i ciekawie.
6. Odważna bordowa skarpetka - znowu prawa - uratowała chomika poświęcając własne jestestwo. Uciekła w poszukiwaniu sprawiedliwości, na zewnątrz natknęła się na pożar i wkroczyła do akcji.
7. Lewa skarpetka w palmy, dzięki której górnik Henryk zmienił swoje życie to cudna historia, bo zarówno skarpetka jak i zmotywowany przez nią górnik zmienili swoje życie. Wyjechali do ciepłych krajów, gdzie Henryk znalazł pracę a na emeryturze kupił jachcik, którym pływali po ciepłych morzach i oceanach. Ech:)
8. Czarna lewa skarpetka z anilany została Superbohaterem i pomogła małemu chłopcu. Ta skarpetka była ofiarą swojej siostry, aż pewnego razu się zbuntowała i uciekła. Stała się świadkiem podobnej sytuacji, grupa chłopców naśmiewała się z jednego chłopca. Tego skarpetka nie mogła ścierpieć. Dodała chłopcu otuchy, który i wsparty pokazał grupie jak się strzela gole. Chłopiec zaczął grać w drużynie, zaś po skarpetkę przybyła skruszona siostra.
9. Prawa skarpetka w kolorze khaki znalazła prawdziwą miłość. Skarpetka musiała spędzić z tatą ciężkie chwile na szkoleniu wojskowym, ale dzięki temu awansowała do stopnia majora. Niestety w koszu z brudną bielizną nikt nie chciał jej słuchać zatem postanowiła zdezerterować. Wypłynęła wprost do pięknego ogrodu gdzie słychać było muzykę Straussa a na sznurze powiewała przecudna pończoszka. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Major skarpetka nim przedstawił się pończoszce stoczył walkę z konikiem polnym, który przypiął się do obiektu westchnień. Miłość została odwzajemniona i stali się nierozłączni.
10. Lewa biała skarpetka została duchem, bo tata tak ją zacerował, że miała zębiska. Po ucieczce z łazienki znalazła się w hotelu gdzie miało straszyć a nie straszyło. Kiedy biała skarpetka wzięła sprawy w swoje ręce straszyło tak, że goście uciekali. Stała się wykładowcą z dziedziny straszenia i przygotowywała kandydatów na strachy i duchy.
11. Zielona skarpetka lewa została Zielonym Kapturkiem i to gdzie na scenie teatru. Zmieniła scenariusz opowieści czym przyciągnęła publiczność i zyskała sławę.
12. Sportowa skarpetka prawa uciekła przed nudą, bo ani była sportową ani robiła coś ciekawego. Kiedy czmychnęła z łazienki trafiła na grupę znudzonych chłopaków. Pokazała im, że zamiast się nudzić można grać na instrumentach. Poszło im to tak świetnie, że stali się popularną kapelą a skarpetka ich menadżerem.
13. Prawa czerwona skarpetka została pomocnikiem Świętego Mikołaja, bo tak się ślizgała, że wpadła w dziurę pod pralką i wylądowała w śniegowej krainie. Tam grubszy i starszy jegomość trudził się przy zbieraniu rozsypanych właśnie paczek. Skarpetka zaoferowała mu pomoc, stała się workiem na prezenty, obleciała z Mikołajem świat zostawiając prezenty pod właściwymi adresami (choć czasami zdarzały się pomyłki).
Historia kończy się zaklejeniem dziury pod pralką przez tatę, choć nie do końca, bo w ostatniej chwili przed zaschnięciem zaprawy mała Be zrobiła niewielką dziurę, tak na wszelki wypadek:)
Super ciekawe i śmieszne historie. Wyobraźnia autorki rodzi zazdrość i podziw.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Moja ciekawość obejmuje również zdanie innych, dlatego miło mi będzie jeśli zechcecie podzielić się ze mną swoją opinią na przeczytany temat :)