Książki to dla mnie marzenia, źródło wiedzy, pasja i moc. Książki to oczekiwanie na niewiadomą, na tajemnicę, na romans bez pokuty. Wierne, dostępne i otwarte na nowe doznania. To uzależnienie, bez skutków ubocznych, zbędnych emocji i pretensji. Książki to dla mnie ciągle napełniające się źródło, nie wysychające, wystarczy tylko chcieć czerpać, a na razie mam ogromną ochotę.......
Szukaj na tym blogu
środa, 1 sierpnia 2018
Pani inżynier od życia - Irena Cieślińska
Zainteresowała mnie ta książka po wysłuchaniu w radio rozmowy z profesor Magdaleną Fikus. Wypożyczyłam, przeczytałam, zapisuję.
Po pierwsze dowiedziałam, się że to niezwyczajna kobieta, profesor, wykładowczyni, która popularyzuje naukę i zachęca innych do obcowania z nią.
Po drugie przeczytałam opowieści osoby, w której życiu wydarzyło się wiele niebanalnych historii. Kobiety, która musiała podejmować trudne decyzje jako matka i żona w obliczu swojej wymagającej poświęceń pracy,która była i jest pasją. Wspominała swoje życie w oparciu o wydarzenia polityczno-społeczne z różnych etapów życia, co też było interesujące z mojego punktu widzenia, bo każdy widzi świat inaczej. Profesor Fikus uświadomiła wielu spośród czytelników o realiach pracy badawczej na uczelniach w latach 60-80 tych, kiedy to brakowało sprzętu, pieniędzy, zaplecza i zainteresowania. Opowiadała jaki szok wywołał pobyt w Odessie a jaki w USA, chwaliła studia w Moskwie, cieszyła się z pierwszych badań, opowiadała o swoich profesorach i koleżeństwie, przyjaciołach.
Dzięki tej rozmowie (książka jest napisana w formie wywiadu) dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy o biochemii i nauce w ogóle, o trudnościach, wpływie i możliwościach. Wywiad dotyka całokształtu życia: prywatnego, zawodowego, publicznego i społecznego. Całość jest opowiedziana językiem zrozumiałym i entuzjastycznym. Z wypowiedzi profesor Fikus wyłania się obraz kobiety otwartej, mającej zdroworozsądkowe podejście do wielu aspektów życia, spokojnej, opanowanej, ale nie pozbawionej uczuć. Kobiety światłej, otwartej, wykształconej i obytej. Kobiety, która poznała w swoim życiu bardzo wielu ciekawych ludzi o tych bardziej lub mniej znanych nazwiskach.
Czytelnik poznaje jej poglądy na kształtowanie dziecka, szkołę, uczelnie wyższe. Dowiaduje się o jej widzeniu obecnych wydarzeń w kraju. Pokazuje jak podchodziła do spraw i działała wczoraj a jak to robi dzisiaj. Opowiada o GMO, bioetyce, szukaniu leków, o zawiłościach swojej profesji.
To wciągająca rozmowa, aż chce się przyłączyć i zadać pytanie, a wraz z kolejnym rozdziałem chce się więcej czytać. Warto zapoznać się z tą lekturą, bo pokazuje człowieka, który działa bez rozgłosu i robi mądre i potrzebne rzeczy, jest doceniany i lubiany w swoich kręgach. Bardzo ciekawa i optymistyczna biografia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Moja ciekawość obejmuje również zdanie innych, dlatego miło mi będzie jeśli zechcecie podzielić się ze mną swoją opinią na przeczytany temat :)