Szukaj na tym blogu

niedziela, 10 listopada 2019

Ból - Zeruya Shalew


Ta książka to gęsto utkane rodzaje bólu, podzielone na czynniki pierwsze, opisane w bardzo sugestywny, różnorodny, ekspresyjny sposób. Ta książka jest przesycona dokładnymi opisami przeżyć, rozmyślań, cierpienia. Autorka używa wielu wykwintnych słów, wprowadza koloryt i podkręcenie każdego wyrazu, zdania, akapitu i rozdziału. Piękny i przebogaty język a do tego doskonałe tłumaczenie to walory tej książki. Ogólny temat rozdzielania trudnych przeżyć na maleńkie cząsteczki, wracania do przeszłości jest trudny i może boleć także czytelnika. Nie jest to książka łatwa i przyjemna, ale zdecydowanie warto ją przeczytać, bo jest wyjątkowa tematycznie. Ten tytułowy "Ból" miejscami wypływa z tekstu i trafia w bolesne lub niezagojone miejsca w czytelniku. Jest to uczucie zniewalające, przenikające, paraliżujące. Ból, którego opis zajął autorce ponad czterysta stron, nie nudzi, ale daje do myślenia, czasami mnie irytował, czasami złościł, czasami pogrążał w smutku albo we współczuciu. Ból na każdym poziomie, wszystkiego w ciele, duszy i emocjach. Autorka opisała cały ogrom różnego rodzaju bólu, począwszy od bólu dzieciństwa, poczucia braku miłości, czasu, opieki, śmierci bliskich i straty w ogóle,. Dalej to ból porzucenia przez ukochanego, rozczarowania partnerem, dzieckiem, aż po ból fizycznego cierpienia, zranionego serca i ból pamięci. Ból nasycony.

Bohaterką jest czterdziestokilkuletnia, świetna pedagog, dyrektor szkoły, zorganizowana, zapracowana, spełniająca się na tym polu. Żona i matka córki i syna. Cała czwórka stanowi w zasadzie przeciętną rodzinę, chyba się kochającą i dbającą o siebie. Niestety to tylko pozory, pod kolejnymi warstwami skrywają się nie spełnione tęsknoty, miłość, żal, strach i przeszywający ból fizyczny i emocjonalny. W sercu ciągła burza z piorunami, brak uspokojenia. Z każdym rozdziałem wychodzą kolejne składniki wydarzeń z różnych okresów życia bohaterki, które przynoszą hiobowe wieści. Nie radzi sobie w relacji z córką, z mężem oddalili się bardzo daleko, syn jest, ale zabiegany. Ból narasta, potrzebuje pomocy i w tym najgorszym, wydawałoby się momencie, spotyka dawną miłość. Rozpoczyna się szaleństwo uczuć, kłamstw, niedopowiedzeń, burza myśli i informacji. Spadło to na nią jak grom, nagle ból fizyczny wycisza się. Co z tym odnowieniem starej relacji zrobi bohaterka, warto się dowiedzieć. Na prawdę warto zanurzyć się w tą książkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moja ciekawość obejmuje również zdanie innych, dlatego miło mi będzie jeśli zechcecie podzielić się ze mną swoją opinią na przeczytany temat :)