Książki to dla mnie marzenia, źródło wiedzy, pasja i moc. Książki to oczekiwanie na niewiadomą, na tajemnicę, na romans bez pokuty. Wierne, dostępne i otwarte na nowe doznania. To uzależnienie, bez skutków ubocznych, zbędnych emocji i pretensji. Książki to dla mnie ciągle napełniające się źródło, nie wysychające, wystarczy tylko chcieć czerpać, a na razie mam ogromną ochotę.......
Szukaj na tym blogu
wtorek, 4 lutego 2020
Bajki mamy Wrony - Małgorzata Strzałkowska
Druga część serii "Uczymy się czytać", pt "Bajki mamy Wrony" to bardzo dobra lektura dla dzieci czytających samodzielnie, ale i uważnych słuchaczy. W dwudziestu sześciu historiach tekst czasami zastępują obrazki. Myślę, że uczy to dzieci uważności i spostrzegawczości a na dodatek atrakcyjności. Zarówno wielkość czcionki i interlinia dają poczucie łatwości odczytywania tekstu. Czarne litery tekstu do tego kolorowe symbole współgrają ze sobą. W "tle" umieszczono kolorowe rysunki, które dopełniają, ale nie przytłaczają.
Same historie zawierają bardzo szerokie spektrum tematyczne, jest opowieść o wiośnie, o ptakach, roślinach, zwierzętach, ludziach i rzeczach. Zabawne, edukacyjne i odkrywcze, z ładną polszczyzną. Zawierają też wyjaśnienia niektórych trudniejszych słówek, np "ospale - leniwie, sennie" (str 7). Opowieści napisane są przy użyciu 23 liter, bez ą, ę, ó, h bez dwuznaków i zmiękczeń!
W naszych oczach znalazła akceptację i zainteresowanie. Polecamy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Moja ciekawość obejmuje również zdanie innych, dlatego miło mi będzie jeśli zechcecie podzielić się ze mną swoją opinią na przeczytany temat :)