Szukaj na tym blogu

niedziela, 23 lutego 2020

Chciwość. Jak nas oszukują wielkie firmy - Paweł Reszka

"Bank z tego ma kasę. Bank nie jest po twojej stronie, bank jest po swojej stronie" (str 82)

Ta książka zawiera wiele historii i sposobów oszukiwania ludzi przez firmy finansowe, banki, firmy ubezpieczeniowe, pośredników i doradców inwestycyjnych, ubezpieczeniowych, sprzedawców polisolokat, sprzedawców nieruchomości, itd. Konwencja książki jest typowa dla autora, jest to zbiór krótkich lub bardzo krótkich wypowiedzi ludzi z powyższego obszaru. Autor skupił się na latach przed 2008 i chwilę po nim, kiedy to ludziom wciskano naciągane i oszukańcze polisolokaty, kredyty we frankach, często nie tłumacząc ich ryzyka, bo były wysokomarżowe, tzn. dawały zarobić dużą kasę z ich sprzedaży każdemu w łańcuszku bankowym. Pokazał różne techniki manipulacji, sposoby "podchodzenia" klientów, ich urabianie, wikłanie w sidła. Zapisał różne sposoby "motywacji" pracowników do sprzedaży produktów, zwłaszcza" cross selling'owych". Opisał systemy wynagradzania w instytucjach. Przytaczał rozmowy z pracownikami różnych szczebli i zależności. Z tej książki wyłaniał się  wyrazisty, wręcz krzyczący obraz instytucji, którym zależy tylko na wyciąganiu pieniędzy od klienta, aby samemu zgarniać ich jak najwięcej. To smutna, ale rzeczywista prawda, najgorsze jest to, że instytucje dobrze prosperują, bo ludzie są naiwni, nie uczą się oczywistych zależności, dają sobie "wcisnąć" wiele niepotrzebnych rzeczy, aby tylko uwierzyć, że można spełnić marzenia, potrzeby czy pomysły. Nie pamiętają o prostej maksymie "Nie ma nic za darmo", a już zwłaszcza w bankach i innych instytucjach finansowych, bo one są nastawione na zysk. Tak naprawdę nie oferują nic "namacalnego", raczej są to wirtualne obietnice, których nie da się przewidzieć, a jednak ludzie dają się nabierać, omamiać, uwodzić. Idą jak ćmy do światła, które obiecuje jasność, ciepło, ale zapominają, że też parzy co może przynieść opłakane skutki. Ci ludzie to :sprzedawcy marzeń", rekiny przebrane za przymilne rybki akwariowe. Zrobią wszystko albo bardzo wiele dla ZYSKU. Oczywiście w tym biznesie zdarzają się też ludzie przyzwoici, którzy dbają o klienta i nie wciskają mu nieprawdy, nie obiecują "gruszek na wierzbie", niemniej są w mniejszości. Autor wspomniał też o finansistach, którzy sami wpadli we własne sidła,przy okazji wciągając w to swoją rodzinę.

Czytając książkę Pawła Reszki miałam wrażenie, że ponownie oglądam "Wilka z Wall Street". Obszar finansowy opisany przez autora budził we mnie złość, choć nie była to dla mnie nowa wiedza, to jednak skonfrontowana z opisami od osób bezpośrednio z nim związanych wywoływał odrazę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moja ciekawość obejmuje również zdanie innych, dlatego miło mi będzie jeśli zechcecie podzielić się ze mną swoją opinią na przeczytany temat :)