Szukaj na tym blogu

wtorek, 9 lutego 2021

Dziewczynka z parku - Barbara Kosmowska

 

To książka o chorobie, śmierci, żałobie, tęsknocie, smutku, a także miłości i przyjaźni. Napisana z pozycji dziecka pozwala spojrzeć na poważne sprawy jego oczami. Widzimy jak kilkuletnie dziecko pojmuje to co się stało, jaki to ma na nie wpływ, co dzieje się z mamą i babcią. Jak tłumaczy sobie i czytelnikowi pewne zachowania matki i opisuje przeżycia własne. Widzimy jak sobie radzi ze smutkiem, żalem, tęsknotą za zmarłym tatą. Mamy wrażenie dojrzałej nad to straszne wydarzenie dziewczynki, która płacze w środku, ale na zewnątrz zachowuje spokój. Żyje całą masą wspaniałych wspomnień związanych z tatą, a było ich ogromnie wiele. Przywołuje w pamięci jego słowa, porady, przestrogi. 

"Tata świetnie się znał na różnych sprawach. Wiedział co trzeba powiedzieć i w jaki sposób. Wyjaśnił kiedyś Andzi, żeby nigdy nie walczyła z ludzkimi słowami, bo nie są tego warte. Nie są warte, aby z ich powodu rodzić nowe złe słowa." (str. 80).

Przypomina ich wspólne spacery, wyprawy, przygody. Na drodze swojej żałoby spotyka kolegę, nowego w jej klasie, okazuje się, że ona mimo swoich cierpień może być wsparciem dla kogoś innego. 

Autorka przeprowadza czytelnika przez smutne wydarzenia, które są częścią życia, także dzieci, chociaż o nich nie mówi się głośno w ich towarzystwie, albo nie mówi w ogóle. Prowadzi drogą naturalnej żałoby, pożegnania, czasu na rozstanie z najbliższą osobą, aż do momentu pogodzenia się, przeżycia i pójścia dalej. To bardzo piękna opowieść, rozczulająca, ale pokazująca, że nie żyjemy w próżni, nie jesteśmy sami, że miłość daje nam się, a przyjaźń wspiera  w działaniu. Okraszona pięknymi, nostalgicznymi ilustracjami, tylko oddać się czytaniu.

 


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moja ciekawość obejmuje również zdanie innych, dlatego miło mi będzie jeśli zechcecie podzielić się ze mną swoją opinią na przeczytany temat :)