Szukaj na tym blogu

czwartek, 27 kwietnia 2023

Żywoty zwierzat - John Maxwell Coetzee

 

Ustami alter ego autor przedstawia czytelnikom swoje poglądy dotyczące traktowania zwierząt. To filozoficzne przemyślenia nad losem zwierząt zgotowanym im przez ludzi. Sprowadzenie ich do poziomu rzeczy, które służą zaspokojeniu fizjologicznych potrzeb, bez głębszego zastanawiania się jakim odbywa się to kosztem dla zwierząt, a teraz jeszcze dla środowiska. Autor w swoich przemyśleniach poszedł bardzo skrajnie, bo porównał zabijanie hodowlanych zwierząt do działań Niemców podczas II Wojny Światowej wobec Żydów. W książce mamy argumenty miażdżące postępowanie ludzi wobec zwierząt, ale też łagodzące, usprawiedliwiające, czy bagatelizujące. Znajdziemy też zdanie oburzenia a nawet pogardy wobec tak postawionej tezy. Generalnie autor pokazuje różne punkty widzenia, pozwala na różne zdania i emocje. 

Książka warta przeczytania i przemyślenia, spojrzenia oczami innych na sprawę niezwykle istotną, jeśli nie pod względem etycznym to środowiskowym i humanitarnym. Ze względu na rozrost gatunku ludzkiego i w związku z tym, że potrzebuje on adekwatną ilość pożywienia, już dzisiaj wiemy, że mięsa, a raczej generalnie pożywienia nie wystarczy dla wszystkich, zwłaszcza wobec katastrofy klimatycznej i kurczących się obszarów nadających się pod uprawy roślin jadalnych. Hodowla zwierząt jest ogromną rozrzutnością i trwonieniem możliwości wyżywienia w sposób bardziej sprawiedliwy większej liczby ludzkości, a nie tylko tych bardziej uprzywilejowanych. 

Czyta się, jak przystało na tekst filozoficzny, zdecydowanie nieśpiesznie, kontemplując, rozważając i szukając odpowiedzi. 





“Pozwolą państwo, że powiem wprost: jesteśmy otoczeni przedsięwzięciem opartym na upokorzeniu, okrucieństwie i uśmiercaniu, które mogłoby rywalizować ze wszystkim, do czego była zdolna Trzecia Rzesza, więcej, które nad tamtym góruje, to nasze jest bowiem przedsięwzięciem niekończącym się, samoodnawiającym się, bez ustanku sprowadzającym na świat króliki, szczury, drób i bydło po to tylko, żeby je zabić.”

Wiem, że wielokrotnie będę powracać do lektury Żywotów zwierząt — to książka, która nigdy nie przestaje zaskakiwać, a jej treść z każdą kolejną lekturą odkrywa przed czytelnikiem nowe, wcześniej niezauważone elementy.

Lektura pozostawiła mnie w głębokiej zadumie, szokując i miażdżąc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moja ciekawość obejmuje również zdanie innych, dlatego miło mi będzie jeśli zechcecie podzielić się ze mną swoją opinią na przeczytany temat :)